Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział4
SpodziewanaburzanienadeszłaiGrześSzałkiewiczzgodnie
zzapowiedziąmatkizjawiłsięwogrodzienaStacyjnejizabrałsię
zazrywanieporzeczki.Powczorajszejniegodnejkłótnizesłużącą
nachmurzonaAleksandrazminutynaminutęodzyskiwałahumor.
Małychłopieczbujnączuprynkąorudawympołyskupodśpiewywał
radośnieprzypracy,aonałapałasięnatym,żemunuci.Wbrew
obiekcjomAgnisiusadowiłasięwogrodzie.
Mogęteżzadeklamowaćpaniwierszolecie.Napisałgobiskup
Naruszewicz,któryrezydowałniedalekowJanowieimiałtamtaką
grotęzkamieniaspecjalnienaciepłąpogodę.Zamykałsięwniej
ipisałuczoneksiążki,aleteżwiersze.Bratmiopowiadałzaoferował
sięodważniechłopiec,gdywspólniezaktorkąskończyłśpiewać
Nakrakowskimrynku.
Olakiwnęłagłowązaprobatą.Dźwięcznygłosikchłopcaunosiłsię
corazwyżej,podobniejaksłońcewdeklamowanymwierszu.
Pięknie,brawo!Rudnickazaklaskaławdłonie.Może
zostanieszaktorem?Masztalent.
O,nie!Aktorzytobiedniludzie.Głowynigdzienastałeskłonić
niemogą*,bowszędytylkowdrodze,naprzedstawieniu,bezdomu.
Jatamwolęmiećdomodpowiedziałszczerzechłopieciniezważając
narumieniecrozmówczyni,kontynuował:Zostanęogniomistrzem
ibędęgasićpożary,takiejakwczorajszy.Ugarncarzaczeladnik
zamocnodopiecadołożył,siwakizhukiemwyleciałyiwarsztatsię
zajął.Aletylkowarsztat,boogniomistrznawieżyczcewporędym
zauważyłiwysłałwozyzwodą.TeżtakchcęrozmarzyłsięGrześ.
*Wyrażeniegwaroweoznaczająceosobę,którastalejestwrozjazdachinieznalazła
jeszczeswojegomiejscanaziemi,wktórymmogłabyosiąść(wszystkieprzypisypochodzą
odautorki).
CzylipożarwybuchłnaGarncarskiejmruknęłaAleksandra
dosiebie.Agnisianieumiałajejwytłumaczyć,plątałasięzestrachu.
Wartobyłopostawićdlastrażyogniowejmurowanąsiedzibę.Znać,
żelepiejsięsprawdza.Kiedyś,gdynarynkustałatylkodrewniana
wartownia,strażnikzzakamienicnicwypatrzećniemógłiwozy
gasząceprzybywałyzapóźnoopowiedziałazaciekawionemu
chłopcu.
Kiedyśniebyłostrażyprzycmentarzu?zdziwiłsięGrześ.Nikt
miotymnieopowiadał.Topanimusiałajużtukiedyśmieszkać
stwierdziłrezolutnie,aAleksandraponowniesięspłoniła.