Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bywychowaćtrzycórkiiosiemnastoletniegosyna,
Arnego.Debbiemieszkazniąjużprzeszłoczterylata.
WtymczasieDebbieiArnezakochalisięwsobieina
jesieniplanująślub.
ŻyciewBridgeportprzestałoodpowiadaćtakDebbie,
jakJohnsonom.NiechodzitylkooproblemyDebbie
zdojazdamidopracysamomiastojestnieprzyjemne
iowysokimpoziomieprzestępczości.ArneCheyenne
Johnsongonieznosiichcesięwyprowadzić.Oddawna
pragnąłżyciawjakimślepszymmiejscunietylkodla
siebie,lecztakżedlaswojejmatkiisióstr.Tunaulicach
wciążbyływalki,pijaństwoiwszystkimzagrażało
niebezpieczeństwo,więcbardzochciałsięstądwyrwać.
ItakodsześciumiesięcyArneiDebbieprzeglądali
gazetywposzukiwaniudużegodomunazalesionej
działcenapółnocodBridgeport,wgórzehrabstwa
Fairfield,gdziemilebyłybywidzianedzieciizwierzęta.
Wydawałosiętoniemożliwe,pewnegodniapodkoniec
kwietnia1980rokuwBridgeportPostznaleźlidokładnie
to,czegoszukali.
Dom,położonywlesie,przykrętejwiejskiejdrodze,
znajdowałsiętużzagranicąBrookfield,wNewtown.
Miejscewydawałosięidealne.Byłotamwszystko,czego
chcieli.NawetGeorge,ichsympatycznyowczarek,był
milewidziany.
To
wasz
domzosobliwymnaciskiempowiedziała
Debbiewłaścicielka.
Chcę,
żebyścietuzamieszkali.
Budynekmiałsięzwolnićwlipcu.
Wynajęciedomumiałorozwiązaćpewnezłożone
problemy.MaryJohnsonmusiałautrzymywaćtroje
własnychdzieci,plusdziewięcioletniąbratanicę,nie
mającmężaaniniedostajączasiłkunadzieci.Ztego
powoduArneCheyenneJohnson,odkądnauczyłsię
chodzić,byłgłowąrodziny.Toonspaja.Rzuciłszkołę
wdziesiątejklasie,bypomócutrzymaćrodzinę.Jego