Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Naglepodskoczylinadźwiękciężkichdrzwidopiwnicy,
którezamknęłysięzhukiem.Siłauderzeniabyłataka,
żezadrżałyszyby.
Bożejedyny!wykrzyknęłaDebbie,otwierającdrzwi.
Nagórę!
Już!
Carl,AlaniDavidzopuszczonymigłowamiwspinalisię
poschodachzpiwnicy,jakjeńcywojennipojmaninapolu
bitwy.
Debbieprzypomniałaimstanowczo,żemielipracować,
aniesiębawić,ipoleciła,żebyspytaliArnego,cojest
dozrobienia.
DlachłopcówGlatzelówArnebyłjakstarszybrat.Ufali
mu.
Arneniezwłocznieznalazłimstosownezajęcia.Carl
dostałszpachelkęizadanieoskrobaniafarby,przezktórą
niedałosięotworzyćokien.Alanzostałwyposażony
wmiotłęipoleconomuzamieśćpodłogi.Davidmiał
obejrzećwszystkieszafyiszafki,bysprawdzić,czynie
zostaływnichjakieśrzeczy.
Chłopcyzabralisięzazleconeprace,niemającpojęcia,
żeotoostatniechwileichniewinnegodzieciństwa.
Wciągugodzinymiałodojśćdoincydentuoznaczającego
początekniezrozumiałego,diabelskiegoataku,który
zczasemnazawszezmieniżyciekażdegoczłonkarodziny
JohnsonówiGlatzelów.
Przezwiększączęśćgodzinypanowałspokój,wktóry
naglewdarłsięchichotchłopców.Cobyłonieuniknione,
odkryliłóżkowodne.DoroślizastaliCarla,AlanaiJasona
kulającychsiępomateracu,żebywywołać„fale”.David,
jakzwyklenieśmiały,nieprzyłączyłsiędotychwygłupów
iobserwowałjezdaleka.
RozległysięostresłowoJudy,chłopcyzeskoczylizłóżka
iwymaszerowalizsypialni,azanimidorośli.
JednakwpokojuzostałDavid.Podchodzącdostóp
łóżka,zauważył,żejegopowierzchnianadalleciutko