Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jąoopinię,zanimjeszczezdążyłazapoznaćsięzciałemidowodami
sugerującymidokonanieprzestępstwa.Wszystkieinformacje,które
przekazywałaśledczymiprokuraturze,opierałanaoględzinachmiejsca
zdarzenia,wynikachsekcjizwłok,badaniachtoksykologicznych,
zmianachchorobowychwystępującychnanarządachdenata.Jej
prywatnyosądniepowinienmiećtunicdorzeczy.Mógłjedynie
zaburzyćtokprowadzonegopostępowania.
–Zaawansowanystopieńrozkładu,braktkanekmiękkich,ciało
uległocałkowitemuzeszkieletowaniu.Czaszgonuodpółtoraroku,
jeślizwłokiprzebywałynaświeżympowietrzu,ioddziesięciulat,jeśli
znajdowałysiępodziemią.Ubraniewskazujenamężczyznę.Brak
śladówdziałalnościdrapieżników–zrelacjonowała.
–Toszkielet?–ZzaplecówKalwiczarozległsięgłosFlamberta.
–Tak.
–Wiekipłeć?–zapytałpodkomisarz.
–Niemogęterazjednoznacznieodpowiedziećnatwojepytanie,
Jakubie.Kościudowesądługie,więcsugerującsiętylkonimi,
powiedziałabym,żetodorosłymężczyznalubwyrośniętynastolatek.–
Agatazamilkła,zastanawiającsięnadczymśintensywnie.–Takiukład
kościnienależyraczejdokobiety.Musiciejednakpoczekaćnasekcję.
–Obecnośćowadów?
–Brak.Poczwarki,larwymuchówki,chrząszczeczymrówki
żerująnatkankachmiękkich,kościichnieinteresują.
–Śladybronipalnej?Widoczneoznakiprzemocy?–pytałdalej
Flambert.
–Czaszkajestcała.Kościkończynteżwyglądają
nanienaruszone.–Patologdłoniąwlateksowejrękawiczceodchyliła
delikatnieznajdującesięnaszkielecieubranie.Niepraktykowała