Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
czułemnajęzykutengorzkismak.Dociastadużobardziejwolękakao
lubmlekozmiodem.Czasamisięzastanawiam,czyjateżsiętaki
stanę,kiedydorosnę.Będępiłmocnąparzochę,paliłfajkiipływał
nastatkach?Toostatnietonawetbymisiępodobało,bokocham
morzeifale,nawetgdyspienione.
Karolamasamedziewczyńskiezabawkipłaczącelalki,wózki,
butelkizmagicznieznikającymmlekiem.Kiedysiędoniejwybieram,
zwyklebioręzesobąjednozeswoichulubionychautek.Udaję
kierowcęautobusulubtaksówki,wożącjejBarbiepopokoju.Czasami
dajemiswojegoKenaibawimysięwdom.Mój„przystojnymen”,jak
nazywalalkęKarola,pracujeodranadonocywsklepiespożywczym,
awieczoramipomagablondyniewkuchni.Niebijejejaniniekrzyczy.
Zmywanaczynia,wyrzucaśmieci,wychodzinaspacerzpsem.Siada
zgazetkąwfoteluiczytanagłoswiadomościzeświata.Karolamówi,
żetakwłaśniezachowujesięjejtatuś.Nigdyjejniepowiedziałem,jak
zachowujesięmój.
GdywyszedłemzpokojuKarolidołazienki,zatrzymałemsię
nachwilękołokuchni.ChciałempoprosićpaniąElęojeszczejednego
herbatnika,alezamiasttegozacząłemnasłuchiwać,oczymrozmawia
zmamusią.Mówiłyokobiecieznalezionejnaplaży.Miałanasobie
tylkoletniąsukienkę,rzemykowesandałkiikolorowyszal.Pomyślałem,
żenapewnobyłojejzimno,skoromnienadmorzemdokuczawiatr,
ajestemwzimowejkurtceipodwójnychrękawiczkach.Dlaczegonie
ubrałasięcieplej?Czytoprzezjej„nieodpowiedzialnezachowanie”,
jakmówibabcia,kiedyrobięcośźle,nanadbrzeżupojawiłasię
karetkaipanKazik?Zanimmamusiamniedostrzegłaispojrzała
namniezswojąniezadowolonąminą,usłyszałemdziwnesłowa:
„stwierdzeniezgonu”.Nawetnieośmieliłemsięzapytać,cotoznaczy.
Poczułem,jakpoliczkimisięczerwienią,iszybkopobiegłem
dotoalety.