Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stolesekcyjnymizeskupieniemzpomocąszkłapowiększającego
przyglądałasięczemuś,cotrzymaławręce.Nielubiła,kiedysięjej
przeszkadzało,więcFlambertstanąłpodrugiejstronieiwmilczeniu
spoglądałnaofiarę.Ciałobyłojużotwarte,anastojącejwnogach
denatawadzeznajdowałasięjegowątroba,pokrytanieregularnymi
fioletowo-niebieskimiplamami.Mężczyznawyciągnąłzkieszeninotes
izapisałkilkaspostrzeżeń.Odgłosdługopisuskrobiącegopokartce
papieruprzyciągnąłuwagęZabłockiej.Zerknęłanaswojegomartwego
towarzyszaniecozmęczonymwzrokiem,poczymsięodezwała:
Tonajprawdopodobniejpierwszeoznakimarskościwątroby.
Alkoholowej?
Opierającsięnaswoimdoświadczeniu,mogępowiedzieć,żetak.
Pobrałampróbki.Przyjdąwyniki,touzyskamystuprocentową
pewność.Spojrzałanapodkomisarza.Dzieńdobry,Jakubie.
Dzieńdobry.Uniósłgłowęznadnotesuiuśmiechnąłsię
delikatnie.Jeślijesteśgotowa,możemyzaczynać.
Niktdonasniedołączy?zapytała,odkładająclupęnajedną
zszafek.
ProkuratorGierszwałniechceangażowaćsięwsprawę,pókinie
znajdziemyewidentnegodowoduudziałuosóbtrzecich.ANiemicki
pracujenadjakąśdrobnicą.Policjantbawiłsięswoimnotesem,
przekładającgozrękidoręki.Kalwiczniejestnamchyba
potrzebny,prawda?
Nie.Kobietaoparłasięoszafkę,splatającdłonienabrzuchu.
Atanowa?Jejniezaprosiłeś?
Flambertodwróciłwzrok,zastanawiającsięnadczymś
intensywnie.Agatawyczuła,żemawątpliwościdotyczącenowej
podwładnej.Niewiedziałatylko,czychodziodoświadczenie,czy