Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niniejszymtoczynię.Wiesz,onajestwciąży,będąmielibliźniaki
zinvitro.Trochęsobiejejniewyobrażamwrolimatki,bowiesz,
tejejwszystkietatuażeiczarnesukienki.Wiktorśmiałsięgłośno,
ukazującprzytymgarniturpięknych,choćzpewnością
nieprawdziwych,białychzębów,które,jakprzypuszczam,musiały
znacznieuszczuplićjegokieszeń.Przyznaję,żespotkanieznim
zrobiłonamnieogromnewrażenie,zresztąionsamtakowenamnie
wywarł,aprzyjścietutajnabrałonowegosensu,szczególniewobliczu
mojegowcześniejszegoautounicestwienia.
Tak,chętniesięzwamispotkam,tonaprawdęmiłe,żeKlara
omniewspominałaodpowiedziałamentuzjastycznie,kierując
najbardziejzalotnespojrzenie,jakiepotrafięzsiebiewykrzesać,wprost
wjegoroześmianeoczy.Trochętobyłoniezależneodemnie,
wytrysnęłowprostzwewnętrznegoźródłamojejpierwotnejkobiecej
natury.Trudnopowiedzieć,cobyłopowodeminstynktzdobywcy,
podświadomewyczuciełatwegołowu,anawetprzychylności
potencjalnejofiaryczycośwgłębiserca,cowierciłosięwłaśnie
irozpychałojakszalone.Wkażdymraziezmniejszającdystans
pomiędzynami,pozornienonszalanckimtonemdodałam,żegdyby
kiedyśznalazłchwilkęczasu,toprzydobrejkawiemoglibyśmy
powspominaćdawneczasy.
Bardzobymchciał,bowielokrotniezastanawiałemsię,cosię
ztobądzieje,jakułożyłaśsobieżycie.Tylelatcięniewidziałem.
Dodzisiajpamiętamwszystkienaszerozmowy,tepoważneożyciu,
aleteżtepozornienicnieznaczące.Tobyłyfantastyczneczasyitak
odległepowiedział,ściszającgłos.
Toprawda,odległebardziejnawetniżmógłbyśsądzić.Dam
cimójnumertelefonuiobiecaj,żezadzwonisz.Nochyba,żedama
twegosercaniepozwalacisięspotykaćzobcymi,samotnymi
kobietamirzuciłamprowokująco.
Ujmijmytowtensposób,żebardzochcęsięztobąspotkaćbez