Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Najchętniejposkończonejpracyzamykałbym
jewcyklach.Gównojeden,gównodwaigównotrzy.
Apodspodemtryptykmiłosny.Raz,dwa,trzy.No,nie
ukrywamwewnętrznygłoskazałmitworzyć,alenigdy
niebyłemgorącympasjonatemwłasnegostylu.
Kiedynaniegopatrzę,przypominamisiętaka
przypowiastkazksiążekpaniSimmons.Wiepan,tota,
któraodlatdziewięćdziesiątychbadapopulacje
szympansówwSierraLeone.Opisywałamiędzyinnymi
zagrożonewyginięciemstadoKapana.Iwtymstadzie
paniSimmonszaobserwowała,żejeżeliktóryś
zosobnikówokazuje,żejestzbytnioszczęśliwy,
współplemieńcygozabijają.Tasiedemnastolatkabyła
naprawdęwyszczekana.Rozumiepan?Zabijajątych,
którzyzadużosięśmieją,zaczęstomachająogonem
alboBógjedenwie,corobią.Aleprzepraszam
zapaplaninę,jużwracamdosedna.Naturalna
eliminacjaszczęścia.Towłaśniewidzęwpańskich
obrazach.
Naturalnąeliminacjęszczęścia?zapytałem,
puszczającwiększośćjejwywodumimouszu.Czym
docholeryjestnaturalnaeliminacjaszczęścia…
PaniSimmonsprzypuszcza,żestadoKapana
zachowujesiętakdlatego,żeszczęśliweosobnikitracą
czujność.Ipodkreślająnieszczęścienieszczęśliwych.
Totakietrochęgłupie,niesądzipan?Ojej…Dziewczyna
sięzarumieniła.Spuściławzrokiwbiłaspojrzenie
wzłożonenapodołkudłonie.Straszniepanazanudzam,
aleto…takieinspirującemócporozmawiaćzkimś,czyje
obrazywzbudzajątyleemocji.Naprawdęwidzęmnóstwo
odniesień…
JezusMaria.Albotrafialimisięświrnięciartyści
deliberującynadprzesłaniem,któregosamzacholeręnie
znałem,albodziewczęprzyrównującemojegównonumer
dwadozachowańszympansów.Towłaśniejestświat
sztuki.