Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
10
R.Descartes,Namiętnościduszy
Zdrugiejstronynieznafałszywejpokory,albowiemtajestwłaśniewyrazemnie-
wolniczejpodłościisłabościduchowej.
Dlategoczłowiekszlachetny,wolnyodchwiejnościipełendobrejwolidla
każdego,umieodróżnićprawdziwedobraodczczychpożądańiposiadasiłęurzeczy-
wistnieniatychwszystkich,któreuznajezanajlepsze.Spełniającbezwahaniaswój
obowiązekmoralny,doznajeonradościiwewnętrznegozadowolenia,aradośćta
jestnajsłodszazewszystkich.Spokójsumienia,stającsiędlaniegonawykiem,chroni
goprzedwszelkiminiespodziankamiidajemupoczucieszczęścia,będąceuwień-
czeniemprawdziwejmądrości.
IV.ZNACZENIETRAKTATU
Traktatonamiętnościachpomimozewnętrznychokoliczności,któreprzyczy-
niłysiędojegopowstania,byłpróbąwykonaniaprogramufilozoficznego,jakina-
kreśliłsobieKartezjuszjużwRozprawieometodzie,aktórymiałmuumożliwić
stąpaniepewnymkrokiemprzezżycie.Niechcąckierowaćsięwswympostępo-
waniuzwyczajemiprzykładem,aleszukajączasadpłynącychzrozumu,usiłował
Kartezjuszprzypomocydługiegoćwiczeniaiczęstegorozmyślaniazdobyćową
mądrośćżyciową,jakawypływazdoskonałegopoznaniaiświadomościspełnione-
gowobecsiebieiinnychobowiązku.
Toteż,odkrywszyprawdziwąmetodęfilozofowania,pracowałnadopracowa-
niemfizykijakopewnejnauki,ponieważwierzył,prawdziwepoznanieuczyni
nasnietylkopanamiiposiadaczaminatury,aledanamtakżeśrodkidozachowa-
niazdrowiaiuczyniludzibardziejroztropnymi.Fizyka,medycynaietykastano-
wiływjegopojmowaniuzwartąinierozłącznącałość.Zbudowawszyzaśfizykę,
stanąłKartezjuszprzedzadaniem,którenarzucałomusięsamoprzezsię,zbadania
związkuduszyiciała,poznaniamechanizmufizjologicznego,rozstrzygającego
ozdrowiu,atymsamymostanieduchaipostępowaniuczłowieka.Myślącotym
wszystkimjużwRozprawieometodzie,uważał,że:możnabysięuwolnićodniezliczo-
nejmnogościchoróbtakciała,jakiducha,anawetmożeodzwitleniastarości,gdyby
sięmiałodostateczniznajomośćichprzyczynorazwszystkichśrodkówzaradczych,jakimi
nasnaturaobdarzyła8.
IotoTraktatonamiętnościachstałsiępróbąrozwiązaniaobydwóchtychza-
gadnień:zjednejstronyodsłaniałoncałymechanizmnamiętnościbędącychskut-
kiemzwiązkuduszyzciałem,zdrugiejwskazywałśrodkidowykorzystaniaowego
mechanizmudlaczystoludzkichcelów-udoskonaleniażyciamoralnego.Rzucał
onzupełnienoweświatłonanamiętności,bowykazywał,nieonezłemra-
dykalnym,którewyplenićnależyzludzkiejduszy,aleśrodkiempotrzebnym
8FragmenttenwtłumaczeniuWandyWojciechowskiejbrzminiecoinaczej.Por.R.Descartes,
Rozprawaometodzie,Warszawa1981,s.73.