Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przygotowywałasiędowygłoszeniarozprawkiwobronieswoje-
goulubionegofilmu.
–Tojestdopieromdłaopowieść.–Oderwałamsięodokna
iwbiłamwzrokwmamę.Cieszyłamsięterazwidokiemjejczer-
wonychzezłościpoliczków.
–Mów,cochcesz.Łamiemisercezakażdymrazem…
–Iwcaleniechodzioprzystojnegoaktora.
–Totylkojedenzpowodów–przyznała.–Wracając,oczym
dokładniemiałbybyćtenromans?Jakiśmotywprzewodni?
Nieodpowiedziałam.Jedynieuśmiechałamsięgłupawo.
–Nie.Niezmienięzdania–rzekłastanowczo.
–Aletotakapięknahistoria…
–Zawszecięinteresowała.–Pokiwałagłowązespokojem.–
Alepowinnazostaćwnaszymgronie,dlatwoichuszu.Niedla
obcychludzizcałegokraju.Rozumiesz,prawda?
–Właściwietonierozumiem–prowokowałam.
–Bonigdyniebyłaśzakochana.–Jejprotekcjonalnytondo-
prowadzałmniedoszału.–Akiedyśzrozumiesz…
–Chciałabymsięzakochać–wypowiedziałamobojętnie.
–Nawszystkoprzyjdzieczas.Akiedyjużsiętakstanie,prze-
konaszsię,żemiałamrację.Miłośćdwojgaosóbpowinnazostać
międzynimi.Możnaopowiadaćniektórerzeczyswoimprzyja-
ciołomczyrodzinie,alenajważniejszezawszebędątylkotedwie
osoby,którebyływtejrelacjiiczułyto,coczuły.
–Podważaszcałygatunekliteracki…
–Coinnegopisaćowymyślonychludziach–odparła,ajanie
potrafiłamzaprzeczyć.–Niezgodzęsięnato,Łusiu.
–Prawdziweemocjezbudowałybynajpiękniejsząksiążkę,
jakąkiedykolwiekbymnapisała–mruknęłam.
15