Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Twojewierszedosyćszczere.
oniczym.Boniczegojeszczenieprzeżyłam.
Mamaprzytakiwałasamasobiewzamyśleniu.
Młodydziennikarzwswojejpierwszejpracyzaczęłam.
Niechciałamodpuścić.Podróżującypokraju,abynapisać
reportażoŻydachżyjącychwPolscepowojnie.Trafianawieś
napołudniuipoznajeniesamowitąrodzinę,wktórejżydowskie
małżeństwowychowywałoaryjskiedzieci.Potomkówswoich
wrogów.Sierotywojenne.Rodzinarozrastałasięlatami…
…ażledwowiązalikonieczkońcemprzerwałami.
Tododajedramatyzmu!Dziennikarzzakochujesięwprze-
pięknejblondynceoniebieskichoczach,zkolejnegojużpoko-
leniatejniezwykłejrodziny…Jejmarzeniemjestpomaganie
ludziom,więczabieradoWarszawy,gdzieosiadają,biorą
ślub,rozwijająswojekarierykontynuowałamzrozmarzeniem.
Gdybypozwoliłamitonapisać,poczućchociażnamiastkętego,
cooniczuli,rzuciłabymwszystko.Samachciałamwiedzieć,jak
tojest.
Przepięknejblondynce…kręciłagłową.
Właśnietakwidziałamprzepiękną.Nawetteraz,gdynie
byłajużtakmłodajakwtedy,kiedytatasięwniejzakochał.Za-
zdrościłamjejjasnychwłosówioczuwkolorzenieba,októrych
możnanapisaćniezliczonewiersze.
PóźniejprzenosząsiędoKcyni,młodośćsiękończy.On
ciąglejestwrozjazdach,onarezygnujezpracyiwychowuje
dzieci.Nudakończyzamnie.
Sądziłam,żetynigdynienarzekaszdrażniłamsię.
Nierobiętego.Tylkoniechcęsprzedaćswojejmiło-
ścidotegostaregopryka.Anidaćswojejsiedemnastoletniej,
16