Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Co?wykrztusiłamzsiebiewreszcie.
Tomomentnatwojąpierwsząpracę.Powinnaśzobaczyć,
cotoznaczypracować,poznaćnawłasnejskórzeprawdziwą
wartośćpieniądza.
Zmarszczyłamczoło.Oczekiwałam,żeojciecwypowiesię
natentemat.
Jużjakiśczastemuotymrozmawialiśmy.Tobędziedla
ciebiedobreusłyszałamwzamian.
Przecieżpiszę.Zarobiłampierwszepieniądze.Tomabyć
mojapraca,tojestmójplannażycie.Niewyobrażamsobie…
przerwałam,zauważywszypolitowanienatwarzachrodziców.
Uważalimniezamarzycielkę.
Awtymświeciemarzycielekiedyśmusząsięzderzyćzrze-
czywistością.
Mogępisaćdogazetyojca,pomagaćwięcejwdomu…
Nieotonamchodziprzerwałamimama,ajapatrzyłam
naniąbezradnie.Pracasezonowa.Cotynato?
Wjakimśzatłoczonymmarkeciealbobarzenadmorzem
śmierdzącymrybąipotem?Przecieżniedamrady!Byłambli-
skapłaczu,ponownie.
Raczejwspokojniejszymmiejscu.Właściwierozmawiałam
jużzwłaścicieleminiespodziewamsię,żebyśodrzuciłajego
ofertę.Sominy.Pracawośrodku.Pomocwbarzealbosprząta-
niedomków.
Przymknęłamoczy.KochałamSominyiczęstowracałamdo
nichmyślami.Aletonieoznaczało,żebyłamgotowaspędzić
tamcałelato,pracowaćitęsknićzadomem,zupełniesama.
Gdybymsięnatozdecydowała,nazawszeznienawidziłabym
tomiejsce.
30