Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.
WBREWOBJAWIENIOM
(styczeń1997:piętnaściemiesięcy
przeduruchomieniemplatformy)
Jestemspóźniony,jakzwykle.Odparkingu,zktórego
odbieramReedaHastingsawdrodzedopracy,dzielimnie
tylkotrzyminutyjazdy,alekiedysynwymiotuje
naciebiepodczasśniadania,niemożeszznaleźć
kluczyków,nazewnątrzpadadeszcz,atywostatniej
chwilizdajeszsobiesprawę,żezabrakniecipaliwa
wbaku,żebydojechaćprzezgórySantaCruz
doSunnyvalepowodzeniawbyciupunktualnym.
ReedjestszefemfirmyonazwiePureAtria,która
zajmujesiętworzeniemnarzędzideweloperskichdla
programistówatakżenowegostart-upa,któryniedawno
pomagałemzakładać,IntegrityQA.Powykupieniunaszej
firmyReedzatrzymałmnienastanowiskuwiceprezesa
odmarketingukorporacyjnego.Dojeżdżamydopracy
wspólnie,razjegosamochodem,razmoim.
Zazwyczajdocieramydobiuranaczas,jednakstyl,
wjakimtosięodbywa,zmieniasięwzależnościodtego,
ktoakuratprowadzi.KiedynadchodzikolejReeda,
wyjeżdżamyoczasie,czyściutkątoyotąavalon.Jedziemy
zprzepisowąprędkością.Czasamiprowadziszofer,
chłopakzeStanford,któremupolecono,żebypokrętej,
górskiejsiedemnastceporuszałsięzostrożnością
iprecyzją.„Prowadźtak,jakbynadescerozdzielczejstał
kubekzkawą”powiedziałmukiedyśReedwmojej
obecności.Ibiedaczeksiędostosował.
Aja?Jajeżdżępoobijanymvolvozdwomafotelikami
ztyłu.Jakbychciećłagodnieopisaćmójstylprowadzenia,
dobrymsłowembyłoby„niecierpliwie”.Alemoże
„agresywnie”lepiejbyoddałorzeczywistość.Niewiele