Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
NIEMAINIEBĘDZIE–WĘGLA
Wałbrzych
Tomiastojestjakrana,którejbrzeginigdysię
dokońcaniezrosły,chociażjestjużteoretyczniesucha,
aszwydawnowyjęto.Prawiekażdykrokiprawiekażda
rozmowakierująkuprzeszłości,którawcalenie
oznaczatutajczasuprzeszłego,alebiegniewłaściwie
równoleglezteraźniejszością.Adlawielunigdysię
tąprzeszłościąniestała.WWałbrzychunietrzeba
pytać,cozmieniłatransformacjaustrojowa,aniszukać
śladówprzemianzdokładnąmapąwrękach,
bonakażdymkrokunatykamysięnawyraźneślady
potym,cozniknęło,byzrobićmiejscenowemu(ale
częściej–niczemu).Rozmowy–itezaplanowane,
umówione,iteprzypadkowe,naosiedluczyulicy,gdy
nakwadransudasięzatrzymaćprzechodzącąosobę
ipoprosićoopowieśćomieście–wszystkiemająjedną
oś:niekończącysiękorowódmiejscirzeczy,którebyły,
alezostałyzlikwidowane,zmuszonedoupadku,
zamknięte,zdegradowane,zgniecione.Tobardzodługa
listanazw,któreniesąjednaktylkopustymi
dźwiękami,boichdesygnatyczęstonadalistnieją.
Tewszystkiezdaniazaczynającesięod„tukiedyś
stało...”natychmiastprowadząkuorganoleptycznemu
potwierdzeniu.Częstonadaljest,nadalstoi.Puste,
wypalone,zarośniętebylinami,rozkradzione,zasikane,
ogrodzonealbocałkowicieotwartedlawszystkich
wagabundów,zardzewiałe,wpołowiezburzone,
porzucone,zapomniane,wielokrotnieopłakane.
Obwieszonetabliczkami„wejściegroziśmiercią”,ale
wchodzisię,bosąrzeczygorszeodśmierci.Często
nadaltamtkwi,jakcierńwranie,jakcichutki,ale
upartywyrzutsumienia.Iniedajezapomnieć
–boiwWałbrzychuniktzapomniećniechce.
Chodzisiępotymmieściejakpopalimpseście