Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Chcąmnieodesłaćdoszpitalapsychiatrycznego,
proponująBabińskiego.
–Jeślitegoniechcesz,towrócimydodomu
ibędziemycięleczyćprywatnie.Wkońcuodzyskasz
pamięć,zobaczysz.
Nazajutrzwręczająmiwypiszeszpitala.Aleks
przyjeżdżazarazpomoimtelefonie.Wypełniona
stracheminiepokojem,opuszczamszpitalnemury.Tutaj
czułamsiębezpiecznie,tuniebałamsięrojupytajników
zagnieżdżonychwmojejgłowie,atam,wświecieobcych
ludzi,będęotoczonasamyminiewiadomymi.Obawiam
sięnietylkoprzyczajonychwrogówukrytychwtłumie
nieznanychmiosób,lecztakżeczujęstrachprzedsobą,
boniewiem,jakimjestemczłowiekiem.Jakąmatką
iżoną?Iczypolubiękobietęukrytąwmoimciele.