Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WOBRONIESCHEMATU
jakbardzosąskomplikowane.Choćinformacjezawartewtejksiąż-
cemającharakterpraktyczny,przestrzegamprzednazbytuproszczo-
nympostrzeganiemsystemurodzinnegoizwiązanegoznimprocesu
terapeutycznego.
Nakonieckilkazdańnatematpodstawowychterminów,jakiesto-
suję.ZamiennieposługujęsięokreśleniamiDklient”iDpacjent”.DPa-
cjent”jestsłowem,którenarzucaraczejmedycznykontekstpomocy.
DKlient”kojarzysięzkoleizkonsumentem,klientemsklepu.Osoby
zgłaszającesięnakonsultacjesąpoczęścipacjentami,apoczęściklien-
tami.Wniektórychszkołachterapii,naprzykładwterapiinarracyjnej,
unikasięobuokreśleń,gdyżsugerująniesymetrycznycharakterrela-
cjiterapeutycznej.Piszesięzatemimówioosobachkonsultowanych
ikonsultantach(zamiastoterapeutach).Wedługmniedanaosoba
zgłaszasiępopomoc,awięcjestpacjentem;jednocześniejestklien-
temkimś,kogopotrzebymajązostaćzaspokojonepodczasspotkania
zterapeutą.Terapeutajestrównieżusługodawcą,oczymczasemzapo-
minamy,ponieważwolimypostrzegaćsiebiejakoartystów,niezaśjako
rzemieślników.Chciałbymtakżepodkreślić,żeklienttotakżeklientka,
apacjenttorównieżpacjentka.Podobnie,dlazachowaniazwięzłości,
czasamiposługujęsięmęskąformąDpsychoterapeuta”,mającnamyśli
zarównomężczyzn,jakipaniepsychoterapeutki.
Samposługujęsięczasemnazwąrozmówca,chociażzwróconomi
uwagę,żebrzmionaniecodziwnie.Osobakorzystającazpsychoterapii
jestkimświęcejniżrozmówcą,arozmowaprowadzonapodczassesji
terapeutycznejmabardzospecyficznycharakter.Lubięjednaktęnazwę,
gdyżjestbardzoskromna.Jakoterapeutapoprosturozmawiam,choć
staramsię,byprzynosiłotojaknajwiększąkorzyśćmoimrozmówcom.
MamprzytymwpamięciksiążkęWandySztanderRozmowy,które
pomagają(1999).Wiem,żeleczeniejestzawszeprocesemtworzonym
przezterapeutęiosobęlubosoby,któresiędoniegozgłosiły.
XXV