Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przypomniałasobie,zjakąpompąkilkalattemuwjejro-
dzinnymmieścieksiądzpoświęciłrestauracjęsieciMcDonald.
Uśmiechnęłasięnamyśl.
Dobrzewycedziła,kiedyuśmiechznikłzjejust.Iskończ
jużzNadzieją.Dajmamę.
Takąmiałastrategię.Zmatkąmogłaporozmawiaćopogodzie.
CześćNadziejko!Tupogodapiękna.Słoneczkoświeci…
roztrajkotałasięmatka.
Tuteżpiękniepodjęławątek.Próbowałabrzmiećprzytym
optymistycznie.Rzuciłakurtkęnałóżkoiwyszłanabalkon.
Siedzęnabalkonieiwystawiamnogidosłońca.Akuratpod-
wijałanogawki.Robisięgorąco.
Poskończeniurozmowydługopatrzyłanaswojenogi.Były
bladeigrube,czylitakie,jakichmożnaoczekiwaćudziewczyny,
któralatemnienosikrótkichspodenek,nieuprawiasportuilubi
jeść.Nadodatekcellulit,którypojawiłsięnajejudachwczasie
dojrzewania,rozkwitłodtamtegoczasu.GrudkinanogachMar-
typrzypominałyterazskórkędziałkowychogórków.
Powolipodniosłasięzkrzesła.Wiedziałajuż,żetrwaniewbez-
ruchu,wwygodnejbeznadziei,niedasatysfakcji.Poszładokuch-
ni,otworzyładrzwilodówki.Buchnąłjejwtwarzzapachkiełbasy
zczosnkiem.
2009
Wcałymswoimżyciuumówiłasięnarandkętrzyrazy.Pierw-
szegoKrystianapoznałanastudiach,nazajęciachzestrategii
osobistegorozwoju.Poszlinakawę.Jużnawstępiepoprosiłją,
żebyniezamawiaładużo,bojeszczeniedostałsocjalnego.Powie-
działa,żesamazapłaci,aleniechciałotymsłyszeć,więcsiedzieli
godzinęprzyherbacie.Popółgodzinieskończyłysięimtematy,
15