Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wduarze.Otoczyliśmyosadę,wybraliśmysześćdziesiąt
najpiękniejszychniewiast,apozostałepozabijaliśmy,ażebyniktonas
niemógłnikomudonieść.
Awdrodzesprzyjałowamtakżeszczęście?
DziękiprzezornościIbnAsla,szczęścietowarzyszyłonamstale.
Jużtamjadąc,mieliśmyciągledobrychwywiadowcówprzedsobą,
chcieliśmybowiemuniknąćwszelkichspotkań;wdrodzepowrotnej
postępowaliśmypodobnie,wdodatkuwicherpustynnyzawiałnasze
śladytak,żeterazniktniewie,kimbyliłowcy.
Aktóżtenplanułożył?
Któżby,jeślinieIbnAsledDżazuhr,twójsyn,naszwładca.
Takijaprzypuszczałem.Tonajsłynniejszyłowcaniewolników,
ijestemzniegodumny.AlejakwpadłnamyślporwaniaBeduinek?
Tonajśmielszyczyn,jakiegodotychczasdokonał.Jeślisięjednak
dostaniedowiadomościpublicznej,żetoonbyłsprawcąnapadu,
wystąpiąprzeciwkoniemunietylkoświeccysędziowie,lecz
ikaznodzieje,awtedymożebyćznamiźle.
Nicsięniewyjawi.Nasiludziemajątakdobryudziałwłupach,
żeniktznichanisłowaniepiśnie.Jedenznaszychodbiorców
wStambuleprosiłoArabki.Pisał,żemurzynkizabrzydkie,
aCirkassierkiterazniewmodzie.Arabekniebyłojeszczewhandlu,
aponieważbędązupełnąnowością,należysięspodziewaćbardzo
obfitegozarobku.
AzatemdoStambułu!Jakądrogąidziecie?
PrzybyliśmyprzezWadiMelkiWadielGab,kołozaśwyspy
ArgoprzeprawiliśmysięprzezNil;terazzmierzamydoRauai
naprzeciwkoDżiddy.Tambędziestałnakotwicyokrętnaszego
odbiorcy,iprzyjmietowar.
Słowatepotwierdziłynajdokładniejmojedomysły.Około
sześćdziesięciuniewolnic!Astaryfakirprzeszedłnadtemspokojnie
doporządkudziennego.TakmisiępodobałowMaabdachiSiutjego
czcigodneoblicze,atymczasembyłtoohydnypotwórpodmaską
świętobliwą!
AleterazrzeczgłównazapytałAbdAsl.Mójsynjest
zwami?
Jest.JedzieznamidoRasRauai,abytamodebraćpieniądze.
AdoBirMuratnieprzybędzie?
Nie,bonarazienikomuniechcesiępokazywać.Dziękiukrytym
studniom,któremamywpustyni,możemypodróżowaćtak,żebynikt
onasniewiedział,alesześćdziesiątniewolnic,pięćdziesiątludzi