Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ajaczekam.
Coontakczyta?
Wkońcuwyłączatelefon,wkładagodokieszenispodni
ipodnosisięzkarimaty.
Dobra.Pakujsię.
O!
Serio?
Serio.Zaczynazwijaćśpiwór.
Mojatwarzsięrozpromienia.Momentalniepoprawia
misięhumor.Hura!Wreszciesięumyję,wyśpię
wwygodnymłóżku,zjemnormalnejedzenie.
Wrzucampospieszniedoplecakato,comampodręką.
Wdrodzepowrotnejdodomuwstąpimynajakiś
porządnyobiad,okej?proponujęuradowana.Kiedy
jechaliśmynaJurę,mijaliśmybar.Musząchybamieć
smaczneżarcie,bonaparkinguwidziałamdużo
ciężarówek.Kierowcytirówwiedzą,gdziedobrzezjeść...
Oczymawyobraźniwidzęjużtalerzpełenfrytek
zkarkówkąisurówkązkiszonejkapusty.Mojeślinianki
ekscytująsięrówniemocnojakja.
NiejedziemydodomuodpowiadaJanson.
Zastygamzbluzą,którąwłaśniemiałamwcisnąć
doplecaka.
Nie?
Nie.Wkładaśpiwórdopokrowca.
Todokąd?pytamisiębojęodpowiedzi.
WTatry.
***
Mójpoziomnaburmuszenia10.Rozczarowania10.