Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nieucierpiał.
SłuchamuważniezapewniłDalton,chociaż
uważał,żedziewczynypowinienraczejwysłuchaćdobry
psychiatra.Mówdalej.
KilkamiesięcytemuwArizoniezaatakowałocię
kilkumężczyznoznajmiła,zamykającoczy.Gdybytego
niezrobiła,dostrzegłaby,żeDaltongwałtownie
zesztywniał.Jedenznapastnikówmiałkoszulę
wtureckiewzory.
Szlag!warknął,aMerissaotworzyłaoczy,słysząc
jegogniewnyton.Skądwiesz?zapytał,robiąc
gwałtownykrokwjejstronę,takżecofnęłasię
przestraszona,wpadającnakrzesło.Kto
cipowiedział?rzuciłnapastliwie,zatrzymującsię
okrokodniej.
Nikt,poprostutozobaczyłamzająknęłasię.
Byłazbitaztropujegowybuchemiszybkością,zjaką
sięporuszał.
Jaktozobaczyłaś?
Mówiłamci,żemiałamwizjępróbowaławyjaśnić,
czującwypełzającynapoliczkirumieniec.Facetmusiał
uznaćzaoszustkę.Pozwólmiskończyć,proszę.
Mężczyznawewzorzystejkoszulinosiłgarnituriufałeś
mu.Byłtamjeszczejedenczłowiek,ociemniejszej
skórze,kochającyzłoto.Nawetjegopistoletbyłzłoty
iwysadzanyperłami.
Powiedziałemotymwyłączniebraciom
iprzełożonemu,apotemchłopakomzDepartamentu
Sprawiedliwości!ciekłsięDalton.
Mężczyznawewzorzystejkoszuliniejesttym,
zakogogouważaszkontynuowała,znowu