Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dzieńdobry!przywitałamsię.
Dzieńdobry!odpowiedziałaiuśmiechnęłasię
domnie.
Apotemchwilęporozmawiałazsynem,któremu
wyraźnieulżyło,kiedyusłyszał,żeidąwreszciedodomu.
Iposzli.
Ajaprzezuchylonedrzwizobaczyłam,
żeciocia-babciaAdelajdazbierasięjuż
dowyjścia.
Taknaprawdętoniejestanimoja
ciocia,anibabcia.Tomatkachrzestna
mojejmamy.Ichoćniejesteśmyrodziną,tojedna
znajbliższychmiosóbnaświecie!Jestteżbliską
przyjaciółkąmojejmamyibabci,zktórąznająsię
odbardzo,bardzodawna.Niemalcałeżycie.
Wiecie…Tomojamamazaczęłataknazywać,kiedy
sięurodziłam.Jateżlubiętakdoniejmówić.
Uwielbiamją!Naszepiątkiiwspólnewyprawy
wciekawemiejsca.Ichciałabymbyćwprzyszłościtaka
jakona,botonajfajniejszaosoba,jakąznam!
Dziśniemamjednakzadużoczasu,bowieczorem
przyjeżdżamójtata.Onbardzodużopracujewwielkiej,
zagranicznejfirmieirzadkobywawdomu.Częstojeździ
poświecieispotykasięzróżnymiciekawymiludźmi.
Przywozimiteżztychpodróżydużofajnychprezentów.
Lubię,jaktorobi,izawszebardzosięcieszę.Alebyłabym
bardziejszczęśliwa,jakbynadłużejzostałwdomuinie
wyjeżdżał.