Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
EastEnduwieluludzi,którzygdybyspisekprochowy
siępowtórzyłnietylkonieprzeszkodziliby
zamachowcom,alejeszczeimpomogli.Dzieci
zkukiełkowymiGuyamiFawkesamidopraszałysię
oddorosłychprzechodniówdrobniakówisłodyczy,
zkoleidoroślinieślijużkukłycałkieminne.
NaprzykładszefalondyńskiejpolicjisirCharlesa
Warrena.Szykowalisięnawet,żebyjegopodobiznę
podpalić,ależandarminatoniepozwolili.Skąd
nienawiśćmanifestującychdoWarrena?Obwiniali
goobrutalnetłumienieprotestówbiedoty,
ajednocześnieonieudolnośćwśledztwiedotyczącym
przerażającychmordówKubyRozpruwacza.
Zresztąpiątegolistopadaniebrakowałonaulicach
wnieżkukiełprzedstawiającychnieuchwytnego
mordercę.Kilkaznichjasnoprecyzowało,kogo
podejrzewaulica:Żydawskórzanym,zakrwawionym
fartuchu.Alondyńskaprasa,szukającpotencjalnych
tropówwsprawieRozpruwacza,wspomniała
o„podobnym”dolondyńskichrzekomym„mordzie
rytualnym”wgalicyjskiejmiejscowościLutcza,paręlat
wcześniej.CzyliotakzwanejsprawieRitterów,której
wrzeczysamejniktnieznałtakdobrzejak
wspomnianyKamilKord.
PrzyjechałdoLondynudosłowniekilkadni
wcześniejnazaproszenieswegoznajomegoNikodema
Ponara.Cobyniemówić,tobyłocałkiemwzruszające:
spotkanienaobczyźniedwójkimężczyznzłączonych
kiedyśswoistymbraterstwembroni,apotem
rozdzielonychprzezpolitykę,zbrodnięinajzwyklejszą