Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
byłktośjeszcze!
Nastolatkawróciłajeszczerazdoczasuuderzenia
piorunemizatrzymałanagranie.Przyjacieleprzyjrzelisię
tajemniczejpostaci,którataksamojakoniznajdowałasię
wtedynaulicy.
–Onie,toMalcolm!–Pitrozpoznałpostać.Zarazteż
usłyszelidziwnedźwięki,odwrócilisięzasiebieiujrzeli
swojegowroga.
–Spadamy!
***
Przyjacieleschowalisięwośrodku,wktórymmieli
„przyjemność”pomieszkiwać.Naichnieszczęście
naśrodkukorytarzastałapaniAlinawklapkach.Była
niższąodnich,znerwicowanąkobietąwśrednimwieku,
zwłosamispiętyminiżejjakąśtaniąspinką
izwystającymikośćmipoliczkowymi.Jejwidok
nakorytarzuprzypominałjumpscarezgierkiGranny.
–Gdziewysięwłóczycie?!Dopokojówmarsz!
–krzyknęła.
–Tak,Hans–przezwalijązachrypniętymgłosemPeter
iRayan.
Byłtoichsposóbnawkurzeniejej.Następnietrójka
udałasiędopokojuNory.Byłciasny,skromny,zżółtymi
ścianami,małymłóżkiem,obokktóregostałodrewniane
biurkozporysowanymblatem,anadnimoknozrozbitą
szybą,przezktóretrójkaczasemwychodziławnocy.Gdy
jużznaleźlisięwśrodku,rozpoczęlinaradę.