Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Askądonnibywie?Przyjechałzaledwiemiesiąc
przednami.Niespędziłtużadnejzimy.Amy...?Skąd
mymamytowiedzieć?
Helenapociągnęłanosemzwyższością,nieco
zirytowanauwagamisiostry.
Pytałamwłaścicielkęwsklepie.
Onarzeczywiściecośmogławiedziećnatentemat.
ZaborowskaprzyjechaładoWinonyspoddalekiego
Bytowajużdziesięćlatwcześniej,aodpięciu
prowadziłasklepzkapeluszami.Wszystkiemiejscowe
elegantkikupowałyuniejnakryciagłowy.Kiedy
dowiedziałasięodciotkiMatyldyozdolnościach
krawieckichHeleny,postanowiłazatrudnićjako
uczennicę.Jejpierwszapłacamiaławynosićpółdolara
tygodniowo.Felicjajużsięzdążyłazorientować,żenie
jesttodużo,aleprzecieżsiostramiałaszansęwyuczyć
sięzupełnienowegozawodu.Ojejwłasnymlosiewuj
Augustjeszczeniezdecydował.Myślotymspędzałajej
nocamisenzpowiek.Takbardzosiębała,żebędzie
nienawidzićswojejprzyszłości,iuciekaławfantazje,
którepozwalałyzapomniećorzeczywistości.Zaczęła
zabawępodczasmiesięcznejpodróżystatkiem
ibardzosięwniąwciągnęła.
Nochodź,głuptasie.Takjakchciałaś,zobaczymy,
cosiędziejenadrzeką.
Czasemtraciłanadtymkontrolę,takjakteraz.
Nawetniespostrzegła,kiedyHelenaznaczniesię
odniejoddaliła.
Niejestemgłuptasem.Mamprawiepiętnaścielat.
Felicjaspojrzałanasiostręzwyrzutem.
Ajadwadzieściajeden.Inajchętniejbymotymnie
pamiętała.Helenaskrzywiłasię,apotym
dramatycznymoświadczeniuuderzyławpłacz.
Felicjaczasempotrafiłaprzewidziećzmiany
wemocjachsiostry,aleniezawsze.Terazteżnie
rozumiała,czemubeczy.
Jestemjużstarąpanną.Matkanaszawyszłazaojca,
jakmiałasiedemnaścielat,aja?
Chciałajejpowiedzieć,żematkanieżyła,zanim