Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Literatura
okolicznościowa
nywhierarchiiobowiązującychwartościliterackiej,obejmującpo-
jęciesamejliteratury,którejsensikryteriaidentyfikacjiulegaływte-
dywyraźnejzmianiewświetleopiniipublicznejiośrodków,gdyż
tooneniąjawnielubukryciesterują,wprowadzałnaszersząniż
dotądskalęnoweśrodkitechnicznedecydująceodystrybucjidzieł,
copociągałozasobązmianęwzakresieobiegówliterackich,usta-
nawiałnowegranicemiędzyliteraturąuwysoką”auniską”...Ztego
niepełnegoprzecieżzestawieniawynika,żeto,cozwyklewoczach
świadkówiuczestnikówtychwydarzeń,niewyłączającsamychpi-
sarzyikrytykówliterackich,uchodziłozaprzełomczyprzewrótli-
terackiodnosiłosięprzedewszystkimigłówniedokontekstuspo-
łecznego,czylitego,cowkażdychwarunkachzapewnialiteraturze
funkcjonowanie,acodoniejsamejjakozjawiskadługiegotrwania,
jużczyjeszczenienależy.
Aleoczekiwaniapubliczności,zapoczątkowaneprzezprzewrót
ustrojowo-politycznyispołecznykierująsięprzecieżtakżeipod
adresemsamejliteratury.Przedewszystkimzmuszajądorewizji
jejdotychczasowychusposobówbycia”,aidzietugłównieoto,
czyjestonanadalzdolnapodołaćnowymwarunkomiokolicznoś-
ciom,kiedywszystkowokółulegagwałtownejzmianie.Wgorącz-
kowejatmosferze,jakatowarzyszydynamicznymtransformacjom
społecznymiustrojowym,rodząsię,całkiemnaturalnewtakiej
sytuacji,przekonaniaozużyciusiędotychczasowychśrodków
wyrazuiapelebądźoichodnowienie,bądźintronizacjęnowych,
którebylepiejsprostałyobecnymżądaniom.Dlategonapierwszy
planwysuwasięrolakrytykiorazliteratury,którawtedydefacto
przejmujeuprawnieniapierwszej,gdyżprzeważawniejżywioł
publicystyczny.Sięgasięwtedywprostlubaluzyjniedojęzyka
politykiisocjologii,inicjujesporyocharakterzeświatopoglądo-
wymitd.To,copowstajewwynikutakichoczekiwań,boprze-
cieżcośzawszepowstaje,oznaczaliteraturęokolicznościowąsensu
strictissimo,obliczonąnakrótkidystans,którajużpoparulatach
tracinaznaczeniu,gdyprzedmiotsporusięwyczerpał,asprawy
kiedyśżywe,obecnieprzestałyjużkogokolwieknaprawdęinte-
resować.NaprawdziweskutkiIIwojnywliteraturze,ocoodpo-
czątkuupominałasiękrytyka,trzebabyło,jakwiadomo,poczekać,
akiedysiępojawiły,niebyłytakie,jakichoczekiwałapubliczność
(przykładPamiętnikazpowstaniawarszawskiegoBiałoszewskiego).
Takbyłozewszystkim:dzieła,októreapelowano,przyjmowano
polatachzniedowierzaniemisceptycyzmemcodoichwartości
jakoświadectwazachodzącychprzemianspołecznychiprzewro-
tówpolitycznych,gdyżwmiędzyczasieradykalniezmieniłasię
isytuacja,ijęzykliteratury.
32