Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozsiadałsięwygodnieji,mrużącczarneoczka,zapadał
wkrótkądrzemkę.Nocązaśgapiłsięwrozgwieżdżone
niebozpodróżującymponimksiężycemipróbował
Wpołudnie,gdysłonkodopiekałoigwarmilkł,Dobosz
dociec,dlaczegoprzezjakiśczasbyłonokrągłyjakjego
bębenek,apotemzrobiłsięwąziutkijaklistekrosnącej
podpłotemjarzębiny.Możedwaksiężycegruby