Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żetopomyłkaJanbyłbowiembardziejopalony
isurowszyzpostaci.
WHebronieJezusświętowałszabatizostawiłtuswoich
towarzyszypodróży.Odwiedzałchorych,niosącimsłowa
pociechy,pomagałim,dźwigałich,przenosił,ścielił
imłożeniewidziałamjednak,abykogośuzdrawiał.Jego
zjawieniesięsprawiałonawszystkichmiłewrażenie.
Zbliżałsiętakżedoopętanych,którzywJegoobecności
sięuspokajali;szatanówjednakniewypędzał.Gdzietylko
przechodził,wszędzieniósłpomoc,skorowidziałtaką
potrzebę.Upadłychpodnosił,pragnącychpokrzepiał,
podróżnychprzeprowadzałprzezkładkinastrumykach.
Wszyscypodziwialipielgrzymatakpełnegomiłości.
ZHebronuprzybyłdomiejsca,gdzieJordanwpływa
doMorzaMartwego.Przeprawiwszysięprzezniego,
podążyłwschodnimjegobrzegiemkuGalilei.Widziałam,
jakprzebywałmiędzyPelląaokolicąGerazy.Robiłmałe
wycieczkiiwszędzieniósłpomoc.Odwiedzałdotkniętych
chorobą,nawettrędowatychpocieszał,usługiwałim,
zachęcałdomodlitwy,podawałśrodkilecznicze,będąc
przezwszystkichpodziwianym.Zdarzyłosię,żewjednym
miejsculud,znającproroctwoSymeonaiAnny,pytałGo,
czytonieOnjestowymMesjaszemprzepowiedzianym
przezproroka.ZwykletowarzyszyłMukochającytłum,
idącyzaNimzjednegomiejscadodrugiego.Opętani
przezczartazachowywalisięspokojniewJegoobecności.
ByłtakżenadbrzegiemrwącejrzeczkiHieromaks,która
poniżejMorzaGalilejskiegowpływadoJordanu,niedaleko
owejstromejgóry,zktórejnaJegorozkazwpadło
wmorzestadowieprzów.Przyrzecestałcałyrząd