Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sobie,jakmoże.Zwłaszczażepoczątkowezałożenia
byłyzupełnieinne.Tonietakmiałobyć!
Wypowiadaneprzezniegosłowa,nieważnejak
bardzoprawdziwe,wywoływałyutychdwóch
niedowierzanie.Zpewnościąitakżadnewytłumaczenie
byichniezadowoliło.Jednowięctylkopozostało
Arturowi:próbowaćdonichdotrzećwjakikolwiek
sposób,takbychoćtrochęprzychylniejnaniego
spojrzeli.
–Ej,awiecie,żenamojemiejsceitakprzyjdziektoś
inny?Żedrony,takczyinaczej,będąprodukowane?
Jamamnikłeznaczenie.Dlategocokolwiekchcecie
mizrobić…
–Zamknijsięwkońcu,ciulu.Jesteśtylkotrybikiem
wichmachiniezła,doskonaletowiemy.Zbytzesrany
owłasnenędzneżycie,abychociażpomyślećoinnym
wyjściu.Jeśliomniechodzi,najchętniejbymsiępozbył
ciebieikażdegotwojegonastępcy,ale…–Carlspojrzał
naWilliama–natwojeszczęścieinniwidzątwoją
potencjalnądługofalowąprzydatność.Przejdźmy
dorzeczy:pracujeszprzybudowiedronów,tak?
Wtakimraziedoskonaleznaszichsłabepunkty.
Ipreferencjeprodukcyjne.Możeszudzielićnam
istotnychinformacji.Tojak,będzieszznami
współpracował?
Arturzamilkłnachwilę.Niemiałodwagipowiedzieć
im,żetaknaprawdęwcalenieznasłabychstron
dronów–oiletakowewogóleistniały.Przecież
tonajnowszatechnologia,wrazzciężkimuzbrojeniem!
Opancerzenierównieżjestnanajwyższympoziomie.
Informacjeoużytychmateriałachczynawet