Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
toinstrumentJost,ipanPiotrowskizacząłprzychodzić
donas.Niezabardzotolubiłem,alejakośszło.Zacząłem
teżgraćnamszach,ajużjakostarszychłopak
prowadziłemchór.Dlategocodzienniebywałem
wkościele.
Nikomunieprzeszkadzało,żewkościelegra
smarkacz?
OrganistapokłóciłsięotozksiędzemJanem
Sucharzewskim,marianinem,którywtedyposługiwał
wklasztorze.Wkościelebyłyorgany,oczywiście
nachórze,aleniezabardzonadawałysiędoużytku,
dlategosiostrypostarałysięofisharmonię,którastanęła
wprezbiterium.Organistanaciskał,żebymnaniejgrał
iprowadziłśpiewwkościele,atenbardzopobożny
kapłanniechciałsięnatozgodzić.Twierdził,żeludzie
wczasiemszyniebędąpatrzylinaołtarziksiędza,tylko
nagrającegochłopca.Myślę,żetobyłjedenzpowodów,
dlaktóregowyremontowanowkońcuorgany.Anachórze
byłaklauzura,ponieważbenedyktynkitosiostry
klauzurowe,iżebytamwejść,musiałemmiećspecjalne
pozwolenieodbiskupapłockiego.Aletakiepozwolenie
załatwiono,akiedyzacząłdziałaćchór,tozrobiono
drewnianeprzepierzenieoddzielająceczęśćklauzurową
odtejdostępnejdla
wiernych.Nierazzerkałemnasiostryidodzisiaj
pamiętamsrogąminęmatkiksieni.JeślipanPiotrowski
byłnachórze,próbowałsięjejodwzajemnićtymsamym.
Byłotobardzośmieszne.
Ksiądzsięwłaściwiewychowałwkościele.
Iwydajemisię,żemiałotodużywpływ
nawstąpieniedoseminarium.