Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ostateczneodejście,nieliczączwłoknaćwiczeniach
zanatomii,aletobyłocoinnego.Tamtezwłokiwyglądały
jaksztuczneeksponaty,zupełnieniemogłasobie
wyobrazić,żekiedyśbylitożywiludzie,którzypracowali,
kochali,śmialisię.NoinieliczyćodejściaAdasia,ale
tozupełnieinnasprawa.Pozatymprzezcałestudia
pragnęłabyćokulistką,pięknierobiłanadrutach
iszydełku,byładobrawtychwszystkichartystycznych
delikatnychczynnościachibardzochciałakiedyśzająćsię
chirurgiąokulistyczną,zpewnościąbyłabydobrawte
klocki.
Tymczasemkiedyprzyszłatudopracy,okazałosię,
żeokulistówniepotrzebują,izaproponowanojej
dowyborupostażurozpoczęciespecjalizacjizinterny,
anestezjologii,pediatriilubpatomorfologii.Toostatnie
absolutnieniewchodziłowgrę,trupówsiębała
izczworgazłegozdecydowałasięnapediatrię,ale
najpierwmusiałazakończyćrocznystaż.Niemartwiłasię,
żedopierozarokzaczniepracowaćjakopełnoprawny
lekarz;stalewątpiławswojeumiejętności,czułaniedosyt
praktycznejwiedzyizdawałasobiedoskonalesprawę,
żestudiamedycznenabijająstudentomgłowywdużej
mierzeniepotrzebnąteoretycznąwiedzą,ataknaprawdę
nieucząrzemiosła.Alecóż,niemiałanatowpływu.Poza
tympośmierciAdasiachciałanawetrzucićmedycynę.
Niewyobrażałasobie,żepotymwszystkim,coprzeszła
tam,weWrocławiu,natejsalioddziałuonkologicznego,
będziejeszczepotrafiłasumienniewykonywaćswoje
obowiązkilekarskieipatrzećnaczyjeśkonanie.
CoinnegobyłozAdasiem.Onbyłpasjonatem,można
nawetpowiedzieć,żewizjonerem.Odpierwszegoroku,