Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
trudzić,inwestowaćwcoś,coitakdostaniesię
zpowrotemwłapytychznienawidzonychnajeźdźców?
Mimożetakwielelatjużminęłoodzakończeniawojny,
ludzienadalniezmienilimentalności.Mamabyła
nauczycielką,ojciec,takżenauczyciel,oddwóchlatjuż
nieżył.Gdybyonazostałalekarką,mamanie
posiadałabysięzeszczęścia,podobniejakciotka
Malwina,starapanna,któraodzawszebyłaznimibardzo
blisko,mieszkaładwablokidalejibyładlaHankijak
drugamatka.
Adamzajęczałprzezsen,alenieotworzyłoczu.
Adasiu,kochanie…wyszeptałainachyliłasię
dojegoucha.Chceszpić?
Nieodezwałsię,nieporuszył.Jegooddechbyłtaki
płytki,przerywanyjedynierazporazcichym
pojękiwaniem.Itakbyłoodwielugodzin,aona
niezmiennietkwiłatuprzynim.Spierzchnięteustamogła
mujedyniezwilżyćszpatułkąowiniętąbandażem
izamoczonąwwodzie.Żadnychpłynówitakjużniemógł
przełykać.Sercekrwawiłojejbezustannie,zresztącała
byłajednąwielkąjątrzącąsięraną,alekarstwa
natoniestetyjużniebyło.Nawetniemogłapłakać.
Wszystkiełzydawnojużjejwyschły,wypłakałajewiele
tygodnitemu,aterazpozostałjedynieból.
Wróciłamyślamidoichwspólnychpoczątków.Kiedy
tamtegodnianazebraniuorganizacyjnymprzed
praktykamizobaczyłapostawnąsylwetkęAdama,jego
bujnąblondczuprynęiciemnyzarostnatwarzy,
natychmiastzabrakłojejtchu.Itejegobłękitneoczy
wpatrującesięwniąhardo,wręczświdrujące.Później
utonęławtymspojrzeniubezpowrotnie,przepadła