Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pierwszyorgazm,naglemojeczłonkiożyły.Ramiona
objęłygłowęMateusza,anogizamknęłyjegotors
wmocnymuścisku.
Nareszcieprzestałaśbyćlalązsexshopu
doleciałydomniesłowaMateuszawciążutkwionego
międzymoimiudami.Widziałam,jaklekkosię
uśmiechał.
Niewiem,comamrobićbąknęłam,wciążgłośno
dysząc.
To,coaktorzyrobiąnapornosach.
Alejanigdyniewidziałamżadnegofilmuporno.
Notomnieobserwujiróbtosamozamruczał,
ponowniewracającdopieszczot.
Tymrazemposzłamwjegoślady.Całowałam,
dotykałamipieściłamjegorozgrzanąpodnieceniem
skórę.Ijużniebałamsiędotykaćnaprężonejmęskości!
Zachwyciłamniejedwabistagładkośćczłonka.Jego
twardośćiwielkośćrosnącawrazzmoimdotykiem.
Posmakowałamgokoniuszkiemjęzykaiwzięłam
doust.Nietrwałotodługo,boMateuszpodciągnął
mniewyżejkusobie,przewróciłnaplecyigwałtownie
wemniewszedł.Pokonaniebarierywpostacibłony
dziewiczejniesprawiłomidotkliwegobólu,jedynie
małydyskomfort,októrymszybkozapomniałam,wciąż
pochłoniętanowymidlamniedoznaniami.Posuwiste
ruchymojegokochankaszybkodoprowadziłymnie
doponownegoszczytowania.
Mateusznachyliłsięnademną.Odgarnąłmiwłosy
zpoliczkaiutkwiłspojrzeniewmojejtwarzy.
Podobnokażdyczłowiekjestprzypisanydrugiej
osobie.Czytałemkiedyślegendę,żeBógstwarzaludzi
połowicznieicałenaszeżyciepoleganaszukaniutej
drugiejpołówki.Jeślisięnieodnajdą,nigdyniezaznają