Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mogęwciążpłakać,mówiłasobie.Nietakiejmatki
potrzebująnaszemaleństwa.Jestemimwinnaszczęśliwe
dzieciństwonatyle,nailetowogólemożliwe,gdysię
niemaojca.
NarazieUrsulaiJohannżyliwzupełnejnieświadomości
tego,żewichcodziennościkogośbrakuje.Ernakochała
jejakrodzonababcia.Chętnadozabawyzdziećmi
okazałasiętakżesąsiadkaMaria,któragdyFranekWilk
wyjechałzapomniałaozazdrościiznówzaczęładarzyć
Katrinprzyjaźnią.
Takwięcbliźniętarosłyzdrowo,otoczonemiłościąoraz
opiekątrzechkobiet,itylkobrakowałowtymwszystkim
mężczyzny.Katrinobawiałasię,żeówbrakwpłyniejakoś
naichrozwój.To,żeteraz,gdyucząsięwypowiadać
pierwszesłowa,niebędąużywaćsłowa„tata”,wydawało
sięnajmniejszymproblemem.Gorzej,żemałyJohann
będziedorastałbezojcowskiegowzorca.Skądsiędowie,
jakwbijaćgwoździe,doczegosłużąposzczególne
narzędzia,jaksięnaprawiazepsutyrower?Jaknauczysię
byciamężczyzną:odpowiedzialnym,dbającymoswoją
rodzinę,troskliwym?
Czymtysięwogóleprzejmujesz?zapytałaErna,
widząc,jakKatrinsięzamartwia.Wybuchławojna,wielu
chłopcówbędziesięwychowywaćbezojców.Śmiem
twierdzić,żetoakuratdrobnostka.Kobiety
wystarczającosilne,byradzićsobiesame.Zastąpisz
dzieciomojca,ajaktrzeba,toigwóźdźwbijesz,igrządki
przekopiesz.Masztoszczęście,żetrafiłaśnamnie,aja
przywykłamdosamodzielności.Nauczęcięwszystkiego,
kochana,zwyjątkiemwychowywaniadzieci,botego
samaniepotrafię.
TezapewnieniatrochępodniosłyKatrinnaduchu.
Damysobieradęwyszeptała,układającdzieci