Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
OJUBILACIEIJEGOWIELKIMTALENCIE
Pokrowka.TaksięnazywajednazulicwcentrumstarejMoskwy.Prowadzinapół-
nocnywschód,wstronęPrieobrażenskiegoiIzmajłowa-letnichrezydencjicaraAlek-
segoMichajłowiczaRomanowa.Wodległychczasachradzieckichnosiładumneimię
MikołajaCzernyszewskiego,którynotabenenigdyprzyniejniemieszkał,poniejnie
chodził,anawetniejeździł.
Tosięwydarzyłowlistopadzie1974roku.Właśnieukończyłemfilologięrosyjskąna
UniwersytecieMoskiewskimizostałemprzyjętynastudiadoktoranckie,alemyślałem
zupełnieoczymśinnym.Miałemnarzeczonąibyłembezpamięcizakochany.Itunagle
dostajęodniejlist,wktórympisała,żezdobyłacennelekarstwodlamojejmamyiże
chcegoprzekazaćprzyokazji.Ten,ktopamiętateczasy,dobrzewie,żeprawiekażdy
przekraczającygranicęPolskiwjakąkolwiekstronęwiózłzsobąróżnegorodzajupa-
czuszkiodznajomychdlaichznajomych.Pozwolęsobiezacytowaćlistodprzyszłej
małżonkiwtłumaczeniuwłasnym:nJedzietudoMoskwytakijedennaszmłodyasy-
stent.WszyscymówiądoniegoJaś.Niskiegowzrostu,blondyn,bardzosympatyczny.
PozostaniewtejMoskwieosiemmiesięcy,będziezbierałmateriałdopracydoktor-
skiej.Zgodziłsięzabraćlekarstwo.DałammuTwójtelefon,będziedzwonić”.
Izadzwonił.Wsłuchawcezabrzmiałbardzomiłymłodygłos,któryusiłowałzbudo-
waćtypowopolskąkonstrukcskładniowąporosyjsku:nМогуяговоритьсВасилием
Щукиным?”(zamiastnможнопопросить?”plusimięinazwiskowdopełniaczu).Za-
prosiłmnienaspotkaniedohotelunUral”.-nAgdzietojest?”-nUlicaCzernyszewskie-
go,dom40,kołoprzystankutrolejbusowego«Lalinzаułek»”.Wsiadłemdotrolejbusu
numer25.WpokojuzwidokiemnaPokrowkęczekałnamniebardzosympatyczny
blondynniskiegowzrostu.PrzedstawiłsięjakoJanDębski.Alewtedymyślałemokimś
innym.nJaktammojanarzeczona?”-spytałem.-nKto?Jakanarzeczona?”-mójroz-
mówcajakbyosłupiał.-nNotadziewczynazbiblioteki”.-nKtórato?Magda?”-nJaka
tamMagda!Małgosia!”.Takotozaczęłasięnaszaznajomość,któratrwaponadtrzy-
dzieściosiemlat.
Zaprzyjaźniliśmysię.ZawdzięczamMuto,żenauczyłmniemęskiejwersjijęzyka
polskiego.Przedtymuczyłemsiępolszczyznywyłącznieodkobiet,atoniewystarczy.
Językoznawcywiedzą,żemężczyznimówiąniecoinaczejniżkobiety-zinnąintona-
cją,używajączlekkainnegozestawuwyrazów.DotejporymamwuszachJasiowe
pożegnanie:nNotonarazie!”.Iteniepowtarzalneżarty,jakzbarokowegoMłodości
zwierciadła.Iterazgdyprowadzęzajęciapopolsku,dladoktorantówzcałegoWydziału,
czasaminaśladujęJegointonację.Okazałasięniezwykleprzydatna.
Jaśzajmowałsięstaroruszczyzną.CodzienniechodziłdoarchiwumMuzeumHi-
storycznegonaplacuCzerwonymiczytałRifmologion-gigantycznyzbiórwierszy
sylabicznychzXVIIwieku.Wniedzielęspotykaliśmysięwmetrzeprzypopiersiubol-