Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nie.Onatochybawieidlategojesttakblisko,nieboisię.Kobiety
towiedzą,musząwświeciezdominowanymprzezsamce.Mam
nadzieję,żewiedzą.Musząmiećjakiśradar,któryimwskazuje,żejest
bezpiecznie.Powinnytakimieć.
Ułameksekundyczujędoniejempatięiwspółczucie,zamiast
pożądania.Todrugiejestjednaksilniejsze.Resztkisiłzużywam
nasamokontrolę.Czuję,żezamoimiplecamijestjedenzwiększych
chłopaków.Uśmiechasię,chcewyglądaćszarmancko.
Kierowniczkapytaocoś,aleniktniesłucha.Stadosamcówtylko
rzucaprzypadkoweteksty,corazśmielsze,corazmniejdwuznaczne.
Czuję,żemojesercezaczynapompowaćjeszczewięcejkrwi,jeszcze
szybciej.Nagleniewidzialna,psychicznamembranapękaiurywasię.
Tak,tylkotyleutrzymywałowryzachenergię,któraodrana
kotłowałasięwciele.Seksownakobietadolałajeszczeoliwy.
Tomusiałosiętakskończyć.Niebyłowyjścia.Taksobietotłumaczę.
Męskagłupotanigdynieprzestajemniezadziwiać.Jaktojest,żefacet
reagujewtakisposób,widząccoś,cowprawiawdrganianajgłębsze
zakamarkijegopoczuciaestetyki?Jakmożnareagowaćtakwulgarnie
nacośtakpięknego?
Wiem,żetraktujętutajkobietęjakobiekt.Smutne,żetakczasem
myślę.Nienawidzęsięzato.Alezawszesiedzęcicho,gdywidzę
pięknąkobietę,jakbardzoniebyłabyobnażona,jakbardzonie
kusiłabymnieswoimwyeksponowanymciałem.Podziwiam.Jakłanię
wlesie,bezszelestnie,żebyjejzwiewnepięknonieuciekło
wpopłochu.
Czyoniwoleliby,żebykobietychodziłyodzianeodstópdogłów
wciemneburki,jakwświecieislamskim?Przecieżtochore.Czym
wtedycieszylibyoczy?Pornosami?Pewnietak.Niewiem,według
mnietogłupie.Tylkodurnysamiecmożetakpłoszyćatrakcyjną
samicę.Mnieosobiścietowkurwia,aupaływkurwiająmnieniewiele
mniej.
Atengniewtakpęczniejeipuchnie.Ijestgocorazwięcej.Noigdzieś
tanagromadzonaenergiachceujść,inaczejmożnawybuchnąć.Robię
wtedyzamachzaciśniętąpięścią,potemdrugiitrzeci.Trzech