Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rządwynajmowałsobielegionistówinajemników,choćsamposiadał
armięnajwiększąnaświecie.
Sprzeciwiłemsięnietylkomiejscowymbandziorom.Namówiłem
chłopakównadezercję.Cały,wiernyoddział.Mordymoje.Oddałbym
drugąrękę,żebytylkodowiedziećsię,coterazrobią.Oddałbymbez
wahania.
Oczymtoja?Atak.Sprzeciwiłemsięmiejscowymopryszkom,którzy
zrybakówiichrodzinrobilisobietanisklepspożywczy.Tak
przynajmniejmyślałem.Aletojeszczenic,tobyłpoczątek.Kiedy
przypadkiemzobaczyłem,cozrobilitejdziewczynie.Łzynapływają
dooczu.Zwierzęta.Nie,tozamało.Kurwazwyrole,braksłów.Nie
mamsercadotakichrzeczy.Niemogęznosićtakiejprzemocy,
naniewinnejduszyczce.Icomitam,jakjużzacząłemspowiedź,
towyspowiadamsięszczerzeidokońca.Niemogępatrzeć
bezczynnie,jakbrudnysamiecrobitejniewinnejsamiczce,którajest
zedwarazymłodszaniżon,to,cotamtenrobił,tamtegosmutnego
wieczoru.
Najgorszejestto,żemojemotywynietutajszlachetne.Tak.Nie
wiem,niechtobędziekuprzestrodze.Niechkobietywiedzą,
comężczyźnimająwgłowieibędądwarazyostrożne.Albotylkodla
mnie,żebympoczułlekkość,jakąponoćludzieczują,gdywyrzucą
zsiebiegrzechy.Wcalenieżalmitakiejdziewczyny,ottak,zdobrego
serca.Onienie.Gdypatrzęnatakiemłodeciało,przezmojągłowę
przelatująmyśli,którychpowstrzymaćniemogę.Częstoteżniechcę.
Samchętniewziąłbymtakąmałolatęipokazałjejprzyjemności,
októrychnieśniła.
Nienawidzęsięzato.Toniemojemyśli.Toniejestemja.Moja
kochana,świętejpamięciMamusiauczyłamniewyraźnie,żekobietom
należysięszacunek.Zwyklerobiłatomądrze,zapomocąsłów,ale
czasemtoknauczaniawymykałsięjejspodkontroliizdawałomisię
oberwać,tym,comiałaakuratpodręką.Szanujękobietę.Szanuję
wszystkiekobiety.Młodeistare.Brzydkieiładne.
Szanujępodwójniete,którychpożądamiktóreśniąmisiępomokrych
nocach.Albośniłykiedyś,gdyjeszczemogłemnocąspać.Szanuję
iwiem,żejeżelispotykatakąosóbkęcośtakgwałtownego,jakto,