Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naświatiżycie,anawetnałaskawedatkizpańskiegoobiadu,
odłożonedlaniegoprzezlitościwąklucznicę.
ProszępanaprzerwałaNastusia,słuchającamniecałyczas
zezdziwieniem,zotwartymioczamiibuziąproszępana,niemam
pojęcia,dlaczegowszystkosiętakstałoidlaczegowłaśniemniezadaje
pantakieśmiesznepytania;alewiemnapewno,żewszystkie
teprzygodyzdarzałysiępanucodojoty.
Niewątpliwieodparłemzjaknajpoważniejsząminą.
Nowięc,jeżeliniewątpliwie,toniechpandalejopowiada
odrzekłaNastusiabobardzobymchciaławiedzieć,czymsię
toskończy.
Panibychciaławiedzieć,pannoNastusiu,corobiłwswoim
kącikunaszbohater,czylija,bojajestembohateremcałegotego
opowiadania,ja,wswojejwłasnejskromnejosobie;panibychciała
wiedzieć,dlaczegosiętakspłoszyłemistraciłemgłowęnacałydzień
zpowodunieoczekiwanejwizytyprzyjaciela?Panibychciała
wiedzieć,dlaczegosiętaknastroszyłemipoczerwieniałem,gdy
otworzyłysiędrzwidomojegopokoju,dlaczegonieumiałemprzyjąć
gościaitakhaniebnieugiąłemsiępodciężaremwłasnejgościnności?
Notak,tak!odpowiedziałaNastusiawłaśnieotochodzi.
Proszępana,panślicznieopowiada,aleczyniemożnabyopowiadać
jakośnietakślicznie?Botakpanmówi,jakbypanzksiążkiczytał.
PannoNastusiu!odpowiedziałempoważnymisurowymtonem,
ledwiepowstrzymującsięodśmiechudrogapannoNastusiu,
jawiem,żeopowiadamślicznie,aleniechpaniwybaczy,inaczejnie
umiem.Teraz,drogapannoNastusiu,terazjestempodobnydoducha
królaSalomona,któryprzetrwałtysiąclatwglinianejbańcepod
siedmiomapieczęciami,izktóregonareszciezdjętotesiedempieczęci.
Teraz,drogapannoNastusiu,kiedyśmysięznówzeszlipotakdługiej
rozłące,bojajużdawnopaniąznałem,pannoNastusiu,bojajuż
dawnokogośszukałem,atoznaczy,żeszukałemwłaśniepani,iże