Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
taktomożejaprzeżyjęcałeswojeżycieobokbabki.Proszępana,czy
panwie,żetoniedobrzetakżyć?
–Wiem,pannoNastusiu,wiem–zawołałem,niehamującjuż
swychuczuć.–Iterazwiemlepiejniżkiedykolwiek,żezmarnowałem
swojenajlepszelata!Terazwiemotymiodczuwamtotymboleśniej,
żesamPanBógzesłałmipanią,megodobregoanioła,żeby
mitopowiedziećiudowodnić.Teraz,kiedysiedzęobokpani
irozmawiamznią,ażmidziwnienamyśloprzyszłości;dlatego
żewprzyszłości–znówsamotność,znówtoprzygasłe,niepotrzebne
życie;ioczymmammarzyć,kiedyjużnajawie,przypani,byłemtak
szczęśliwy!O,niechpanibędziebłogosławiona,miłapanienko,zato,
żepanimnienieodepchnęłaodsamegopoczątku,zato,żejużmogę
powiedzieć,iżprzeżyłemchoćdwawieczorywmoimżyciu!
–Och,nie,nie!–zawołałaNastusiaiłezkizabłysływjejoczach.–
Nie,takdalejniebędzie;mysiętaknierozstaniemy!Cóżtoznaczy
dwawieczory!
–Och,pannoNastusiu,pannoNastusiu!Czypaniwie,wjak
niedługimczasiepogodziłamniepanizsamymsobą?Czypaniwie,
żejużniebędęmyślałosobietakźle,jakniekiedymyślałem?Czy
paniwie,żemożejużniebędęsięmartwił,żepopełniłemwżyciu
przestępstwoigrzech,botakieżyciejestprzestępstwemigrzechem?
Iniechpaniniesądzi,żeprzesadzam,naBoga,niechpanitaknie
myśli,pannoNastusiu,bonamnieczasemprzychodząchwiletakiego
przygnębienia,takiegoprzygnębienia…Bowtakichchwilachzaczyna
misięjużzdawać,żenigdyniebędęzdolnyzacząćżyćzwyczajnym
życiem,bomisięjużzdawało,żestraciłemwszelkizwiązek
zrzeczywistością;boprzeklinałemsamsiebie;bopomoich
fantastycznychnocachprzychodząnamniechwileotrzeźwienia,które
sąstraszne!Równocześniesłychać,jakwokołowżyciowymwichrze
huczyiwirujeludzkiemrowie,słychać,widać,jakżyjąludzie,żyją
najawie,widać,żeżycieniejestimzakazane,żeichżyciewiecznie