Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dwatypyludzi:wodzówiniewolników;ajakakolwiektrzecia
kategoriawogólenieistnieje.
„Onaniejestjakinnedzieci”uważałizuporemkształtowałjej
charakter.ZabrałkiedyśnaOkęcie,abypodziwiałaodlatujące
samolotyisnułaplanydalekichpodróży.„Dlaczegonie?Możesz
lecieć,gdziechcesz...”zapewniał,jakbycałkiemzapominając,
żewtychstalinowskichlatachzwykłyśmiertelniknawetniemiał
comarzyćozagranicznychpodróżach.Wtedy„Stalinfotografował
sięjeszczezfajką,ajanosiłamżółtysweterekwpaskiiczarne
pantoflewiązanewkostce.Imyślałam,żepiciepeppermintuprzez
słomkęjestnajelegantszymzajęciemnaświecie”[12].
Tobyłylata,kiedyszkolnymilekturamiobowiązkowymibyły
książkiwrodzajuNumerszesnastyprodukujeibroszuryMichaiła
Kalinina,któremiałyprzekonać,żemłodzieżradzieckajest
szczęśliwairadosna,aOlgęLepieszyńską,dopieropóźniej
zdemaskowanąjakohochsztaplerkę,otaczałkultnależnyuczonej,
którarzekomorozwiązała„zagadkężycianaziemi”.
Agnieszkachciałazostaćbiologiem,bowielkiewrażeniezrobiła
naniejwylęgarniakurczątwPuławach.Szaleniepasjonowało
powstawanienowegożycia.Chciaławyhodowaćkurczę,
podgrzewającjajkolampąwpiwnicy.Miałanawetnapisaćdzieło
naukowept.Tajemnicapowstawaniażycia
naziemi.Oddzieciństwazresztąprzychodziłyjejdogłowy„coraz
toinnekontrpropozycjedoAgnieszkiOsieckiej”.
Aniołembyć
sokołembyć,
gardzićbłotemizłotem...
Unieśćsię,
wywyższyćsię,
wniebiekołysaćsię,
spotkaćGo,