Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięChrystusa…”.Cośznikło,cośuleciało.Wtymczasiestraciłrobotę
wantykwariacie,Majazłożyłapozewrozwodowy.Zgodziłsię,
byWiktormieszkałuniej.Wyprowadziłsię.Przywykłdorytmu
drobnychpracichałturjakośtrzebawiązaćkonieczkońcem.
Zaakceptowałcorazrzadszespotkaniazsynemniemożnagodotego
zmuszać,nicnasiłę.Zapanowałnadcyklamipiciaiabstynencjinie
skończyjakojciec,tegojestpewien.Aleczegosięuchwycić?
Wpewnymmomencieprzestałsobiezadawaćtopytanie.Wykonywał
niezbędneruchy,byleniepójśćnadno.Obserwował,jakwszystko
wokółsięupraszcza.Jednostajnyijednokierunkowyproces:redukcja,
zanik.Ubywanie.
Mamaodeszładziesięćlatpoojcu.Dekadaspokojnego,smutnego,
wdowiegożycia.Pojejśmiercizdałsobiesprawę,żejestsierotą.
Rozejrzałsięzniepokojem.Ktomuzostał?Bałsięzgorzknienia,które
dostrzegałuniegdysiejszychkumpli.Michał,dziennikarzradiowy,też
porozwodzie,dziecinaopiecenaprzemiennej.Niestarasię,odpuścił,
robiminimum,pociechęznajdujewkonsolidogier.Widok
nieśmieszny:zapuszczonyczterdziestolatekciupiącynałogowo
w„WorldofTanks”.Tomek,adiunktnawydzialematematyki,
mieszkazmatką.Jegopodejściedodydaktykistreszczasię
wulubionympowiedzonku:„Przygotowanezajęciakażdygłupimoże
poprowadzić”.Abadaniawłasne?„Siedzęokrakiemnagranicy
ludzkiejwiedzy”.Ostatnionieznanasiławyrzuciłagonaorbitęleczy
sięnaschizofrenięparanoidalną.Przemektoprawdziwymężczyzna,
twardzielipreppers.Zagrzebanywswojejnorze,słuchablackmetalu,
gromadzibiałąbrońipuszkizfasolą.Postanowiłteżchybanajeśćsię
nazapas.Gdynadejdądniostatnie,wychyniestamtądwczarnej
skórze,wyćwiekowany,spasionyiuzbrojonyabyprzejąćkontrolę
nadświatem.Tymczasemmożnaodpuścić.Toniejestprawdziwe
życie,tojakiśtańszyzamiennik.
Łukaszmyślionichjakobyłychkumplachkontakturwałsię
definitywnie,jużtylkolajkująswojepostynaFacebooku.Myślionich
jakoniedoszłychprzyjaciołachnigdyniedotarlidopoziomu
zwierzenia.Nigdygonierozumieli.Pamiętadobrze,jaknaśmiewali
sięzjegonawrócenia.Mówilinaniego„świętyŁukasz”,napowitanie
rzucali„szczęśćBoże”.Pamiętaichbezradność,gdyrozstawałsię
zMają.Ipóźniej,gdywpadałwkorkociągitygodniamitankował
wsamotności.„Weźsięwgarść,chłopie”,„nictakiegosięniestało”,