Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
comimowolipołożyłrękęnajejboku,delikatnie,ale
dośćznacząco,byobojezdalisobieztegosprawę.
Nigdyniezapomnitamtejchwili,jednaknigdyznią
otymnierozmawiał.
Stevezostałznimwystarczającodługo,bysię
upewnić,żerozmowapotoczysięgładko,poczym
skupiłuwagęnajejkoleżance,którejzacząłdość
głośnoprzedstawiaćswojeplanynaprzyszłość,aChris
zdałsobiesprawę,żezostałsamnasamzpiękną
kobietąiżesamimusząsobieporadzić.Miałnadzieję,
żeskutecznieskrywazdenerwowanie,chocicz,
żepoliczkigopieką.
Prowadzącrozmowę,usiłowałpojąć,jak
tomożliwe,żekobietajesttakpiękna,takabystraitak
zabawna,aprzytym,oczymprzekonałsię,dyskretnie
zerknąwszynajejdłoń,wciążniezamężna.Pamiętał,
żejejjasnozieloneoczycyczaspatrzyływjegooczy
wkolorzeprzydymionejszarości,iżezpoczątkubtak
zdenerwowany,żenawetniespytał,jakjejnaimię,
zrobiłtodopierodużopóźniej.
NaimięmiałaJulia.
Podczastegopierwszegospotkaniadowiedziałsię,
żejestdziennikarkąlokalnejgazetyiżepracujetam
odsiedmiulat,bozaczęłazarazpodyplomie.
Dowiedziałsięteż,żekochaswojąpracę,aodkąd
wdzieciństwiezaczęłaprowadzićdziennik,oniczymtak
niemarzyła,jakopisaniu.Spytałją,czychciałaby
napisaćcośinnego,naprzykładpowieść,amożecoś
dlatelewizji.Odparła,żejestzadowolonazeswojej
pracy.Wystarczojejopowiadaniehistoriiinnychludzi
iodkrywanieukrytejprawdy.Przyznała,żeszczerze