Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kogośdopomocyiprzyszłamnatydzieńnapróbę.
Mamnadzieję,żezostaniesz,bostrasznietunudnopowiedziała
Rose,nabrawszynagłejsympatiidodziewczyny,któraśpiewałajak
ptak,apracowałajakdorosłakobieta.
Mamnadzieję,żetak,bomamjużpiętnaścielatijestemnatyle
duża,żebynasiebiezarabiać.Przyjechałapanienkanadłużej,prawda?
zapytałaPhebe,spoglądającnagościaizastanawiającsię,jakżycie
możebyćnudne,gdynosisięjedwabnąsukienkę,kunsztownie
ozdobionyfalbankamifartuszek,ładnymedalion,awłosyzwiązuje
aksamitnąwstążką.
Tak,zostanę,dopókinieprzyjedziemójwujek.Jestmoim
opiekunemprawnym,aleniewiem,jakiemacodomnieplany.
Atymaszopiekuna?
Orety,nie!Porzuconomnienaschodachprzytułku,gdybyłam
maleńka,alepannaRogerspolubiłamnie,więczostałam.Jednakteraz
onajużnieżyje,więcjasamasięosiebietroszczę.
Jakietociekawe!ZupełniejakArabellaMontgomery
wCygańskimdziecku.Znaszurocząhistorię?zapytałaRose,która
uwielbiałaopowieściopodrzutkachiprzeczytałaichwiele.
Nieposiadamżadnychksiążek,acaływolnyczas,jakimam,
spędzam,biegającdolasu.Takwypoczywamlepiej,niżczytając
historieodparłaPhebe,kończącjednąpracęizabierającsięzaraz
donastępnej.
Rosepatrzyła,jakdziewczynawyciągawielkigarnekfasoli
doprzebraniaizastanawiałasię,jakbytobyłomiećżyciecałyczas
wypełnionepracąianichwilizabawy.Phebechybapomyślała,żeteraz
tojejkolejizapytałatęsknie:
Pewniedużosiępanienkauczyła?
Ojej,tak!Prawierokspędziłamwszkolezinternatemiomało
nieumarłamzprzeuczenia.Imwięcejsięuczyłam,tymwięcejpanna
Power3mizadawałaibyłamtakanieszczęśliwa,żeprawiewypłakałam