Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stanowiłaskóra.Mieściłosiętuwieledużychgarbarni,aleisporo
małych.
Energiaelektrycznaułatwiłatrochężyciemoimrodzicom.Tuż
popierwszejwojnieświatowejpozamiastempowstałaelektrownia,
należącadozamożnegoŻyda.InnyŻydbyłwłaścicielemmiejskiego
tartaku.Siedemdziesiątpięćprocentprzedsiębiorstwnależało
doŻydów.
Podkonieclatdwudziestychbyliśmypierwsząrodzinąwmiasteczku,
którakupiłaradio,podłużnąskrzynkęelektryczną,mającąokoło
dwudziestucentymetrówwysokościiczterdzieścipięćcentymetrów
długości.Radiostacjawnaszymmieście,jakwszystkieradiostacje
wPolsce,byłapaństwowa.
Naszdomniemiałkanalizacji.Wodęczerpałosięzestudni
napodwórku.Kąpaliśmysięwkuchni,wdrewnianejbalii,awodę
grzałosięnakuchennympiecu.Mieliśmyelektryczność,leczniewiele
nowoczesnychwygód.Niemieliśmynaprzykładchłodziarkiczymałej
lodówki.Jedzenieprzechowywaliśmywpiwnicy,żebysięniepsuło,
leczpodstawoweproduktytrzebabyłokupowaćcodziennieidlatego
właśnietargowiskonarynkubyłozawszepełnekupujących.Doprania
mojamatkaisiostraużywałydrewnianejtary.Wzimnedni
ogrzewaliśmymieszkaniepiecemkaflowym,któryznajdowałsię
pomiędzykuchniąapokojemstołowymiwktórympaliłosiędrzewem
lubwęglem.Pięciopokojowemieszkanieznajdowałosięnatyłach
naszegosklepuzgarderobą,azadomem,naplacuopowierzchniokoło
tysiącametrówkwadratowychmieściłsięnależącydonasskładdrewna,
pełenświeżoprzetartego,staranniepoukładanegobudulca.
Systemskładanychdrzwiokunsztownierzeźbionymzdobieniu,
otwieranychnazewnątrz,zabezpieczałgłównewejściedonaszego
sklepu.Tedrzwitworzyłymocnądrewnianąfasadęcałegobudynku,
kiedyjezaciągaliśmyizamykaliśmysklepnanoc.
Wciągudniawąskie,pionoweoknawpuszczałydośrodkatylko
trochęświatła,anacisnąwszymosiężnągałkęnastępnychdrzwi,
wchodziłosiędownętrzasklepu.
Wmiasteczkubyłowielegazet,którekupowałosięodulicznych
sprzedawców.Pięćznichukazywałosięwjęzykujidysz,