Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
Podobnopierwsząofiarąwojnyjestprawda.Gdy
w2002rokuodwiedziłamporazpierwszyBałkanyniemia-
łampojęcia,żeFederacyjnaRepublikaJugosławiiwłaśnie
szykujesiędorozpadupoodejściuodwładzySlobodanaMi-
lożevicia.Wiedziałam,żelepiejniejechaćdoBośni,bonadal,
kilkalatpowojnie,niebyłotambezpiecznie.Spędziłamkilka
dniwChorwacjipodzielonejprzezostrzeczasunadwiepoło-
wyopowieści.Wjednejmożnabyłodostrzecstrach,chłód,
opuszczonelubspalonedomostwa.Czasempodrodzerozta-
czałysięmałeurokliwewioski,zamieszkiwaneprzezludzi
bezuśmiechu,bezchęcidorozmowywichźrenicachbyło
widaćpustkę,zaktórączekałyuśpionewspomnienia.Wdru-
giejpołowiekrajuświatmusiałpoprostuiśćdoprzodu.Lu-
dzieoswoilisięzfaktem,żeczasniechodzispaćizawsze
będziemijał,dlategolepiejniestaćwmiejscu,nietracićcza-
su,tymbardziej,żekolejnawojnawcaleniebyłauznawana
zaniemożliwą.
NieodwiedziłamwtedySerbiiiCzarnogóry.Otymdru-
gimkrajusłyszałamtylko,żejestpięknyiwartotampo-
jechać.Niektórzyopowiadalimitakżedługieiniezwykłe
historieourokliwejSłowenii.Aleaniwtedy,anijeszczeprzez
długiczasnieprzyszłominamyśl,abydotrzećdoSerbii.Kraj
tenpojawiłsięwmoichmyślachdopierowielelatpóźniej,gdy
badawczozainteresowałamsiętematykąbałkańskąizaczę-
łamrozważać,jakączęśćbałkańskiegoświatamogłabym