Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jegojedyneatuty.Niewiem,jakaidiotkamogłabysię
nabraćnatenjegocienkibajer.Nawetniepotrafiłukryć,
jakświdrowałwzrokiemmojecyckiczytyłek.
Unputón
[3]
.
Napoczątkusądziłam,żeniepodołamzadaniu,
żemnieprzytłoczy.Ibałamsięmafii,gangsterów.
Wiedziałam,doczegotacyludziezdolni.Tymczasem
miałamdoczynieniazkilkomaprzystojniakami
ibabiarzemmyślącymtylkoojednym.Postanowiłam
wziąćsięwgarśćiniemazać.Poradzęsobie.Wiele
wżyciuprzeszłam.
***
Mówpowiedziałgłębokikobiecygłos.
Zatrudniłmniezaczęłamrelacjonować.Wczoraj
miałamjużpierwszązmianę.
Widziałaśich?
Tak,wszystkich.OczywiścieopróczVictora.Mieli
jakieśspotkanie.Naszczęściekelnerkitogaduły.Wiem
już,ktojestkimwszereguidokogolepiejniestartować.
Gadałaśzktórymśznich?
Udałomisięnawiązaćkontaktzjednym.Shade,ten
najbardziejblond.Topiesnababy,będziełatwymcelem.
Uważajostrzegłamnie.Toniejestbylekto.Może
wyglądaćniepozornie,aleniedajsięzwieść.
Oczywiścieodparłampochwili.Niezamierzamich
lekceważyć.
Świetnie.