Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
NINA
Dośrodkawpuściłmnierosłyochroniarz.
Panidokogo?Zmierzyłmojąsylwetkęzgóry
nadół.
Narozmowęopracę.
Weszłamdopomieszczenia,powolirozglądającsię
naboki.Byłopóźnepopołudnie,więcklubpozostawał
jeszczezamkniętydlagości.Kręcilisiętuterazjedynie
pracownicy.Sprzątalilokaliprzygotowywali
gonadzisiejszywieczór.Musiałamprzyznać,żepodobało
misięwnętrze.Trochęmroczne,zciężkimklimatem
ipełneluksusu,aletakwłaśniewyobrażałamsobie
przybytekuciechgangsterów.
Hejzagadnęłamdziewczynę,wycierającąszkło
zakontuarembaru.Czyjestjuższef?Byłamumówiona
narozmowę.
Tak.Kiwnęłagłowąładnakrągłabrunetka.
Zawołamgo.
Zniknęłazadrzwiamizaplecza.Druga,blondynka,
układałaalkoholenapółkach,stojącnawysokim
barowymkrześle.Próbowałampowstrzymaćdrżąceręce,
byniedaćposobiepoznać,jakmocnostresowałamsię
tymspotkaniem.Takbardzobałamsiętegoczłowieka.
Nicdziwnego.To,copowiedzianomiotychludziach,