Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
najprawdziwszymdżentelmenem.Alecóżonmitupomócmoże?Ityle
razymówiłmi,żeniepowinniśmysięwzajemnieobarczaćnaszymi
troskami.Zapewne,jesttotrochęegoistycznezjegostrony,ale
zupełniesłuszne.Nie,niewspomnęmuanisłowem.Zresztą
spaliłabymsięzewstydu.Zmoichdawnychdobrychprzyjaciół,którzy
moglibymiporadzić,teżnikogoniebyłowWarszawie.Maryś
WalentynowiczmalowałipolowałgdzieśwKanadzie,JerzyZalewski
nudziłsięwGenewie,d’Aumervillemiałwłaśnieurlop,aDołęga-
Mostowiczsiedziałnawsi.
Cieszęsię,żepaniRenowickazaliczamniedoswychdawnychprzyjaciół.Dla
uniknięciajednakwszelkichnieporozumieńisugestyj,któremogłybysięnasunąć
Czytelnikowi,zaznaczam,żeprzyjaźńnasza,aczkolwiekistotniedawna,gdyżdatującasię
odczasugdyp.Hankazaledwieukończyłagimnazjum,miałazawszepodkładniejako
braterski.Wstyczniu1938rokuistotniebawiłemnawsiionieszczęściu,którespadło
nadompaństwaRenowickich,dowiedziałemsięznaczniepóźniej.(PrzypisekT.D.M.)
OczywiścienieposzłamnafajfdoDubieńskich,chociażprzysłali
minowąsuknię,wktórejmiwyjątkowodotwarzy.Trzebabędzie
tylkoskrócić.Niewiele.Ojakieśpółpalca.MójBoże!Byłaby
topierwszawWarszawiesukniaparyskawtymkarnawale.Wpiątek
napewnojużpaniezambasadyfrancuskiejpokażąsięwnowych
modelach.Odpewnegoczasuprześladujemniepech.
WreszciepostanowiłamnicnierobićiczekaćnapowrótJacka.Nie
wiedziałamjeszcze,czyzażądamodniegowyjaśnień.Stokroć
wolałabym,bymiichsamudzielił.Przecieżzawszebyłzemną
otwarty.Wogólenigdynicniemiałammudozarzucenia.Pobraliśmy
sięprzecieżzmiłościiwiem,żedodziśdnianieprzestałmniekochać.
Wprawdziemamatwierdzi,żeJacekmniezaniedbuje,aleprzecie
jegokarierawymagatychustawicznychwyjazdów,posiedzeńimisji.
Wiem,żezawszeomniepamięta,niepomijażadnejsposobności,
bytopodkreślić.Dałabymgłowę,żeniemażadnejkochanki,
żenapewnomnieniezdradza.Iteraznagledowiadujęsię,żeprzede
mnąmiałinnążonę!
Podługichrozważaniachdoszłamdoprzekonania,żemusitukryć
sięjakaśtajemnicalubwręczmistyfikacja.Jacekzjegosolidnością,
zjegoopinią,zjegozasadamiibigamia!Tojestniedopomyślenia!
Podwpływemtychrefleksjiuspokoiłamsięnieco.Autorkaowegolistu
mogłabyćpoprostujakąśwariatkączyszantażystką.Izresztąkiedy
Jacekmiałbyczassięzniąożenić?Przecieżwujgozabrałzagranicę
zarazpomaturzeiprzezczterylatastudiówwOksfordzieJacekani