Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uznać,żeteskargiwięcejmówiąoniejniżonim.Niestety
przyzwyczajeniekażenamufaćgłównemubohaterowipowieściizbyt
łatwoskłonnijesteśmyuwierzyć,żeKaroljestokropny,skoroEmma
taksądzi.
3
Flaubertograniczarolęniewidocznegoopowiadacza,patrzyoczyma
swoichpostaci.Wtensposóbczytelnikwchodziwświatpowieści,
domyślasięuczućbohaterów,śledzipracęichumysłu,ztego,jak
widząrzeczy,ludziiprzyrodę,odczytujestanichducha.Wieonich
więcej,niżmógłbymupowiedziećwszechwiedzącynarratorBalzaka.
NarratorProustapowiedziałbymuzapewnerówniedużo,leczdla
takiegojegomościaniemawYonvillemiejsca.
WpowieściprzeważapunktwidzeniaEmmy;aleEmmęoglądamy
najpierwoczymaKarola,ajegosamegooczymajednego
zeszkolnychkolegów,któryzepickimrozmachemotwierapowieść
słowem„Byliśmy”.Bynajmniejniepatrzątaksamo.Uczeńopowiada
otym,cowydajemusięzabawneigodneuwagi,pomijającrzeczy
oczywiste,choćbyinformacjeonormalnymtrybieżyciaszkolnego.
Karolniejestzbytciekawświatailudzi,obejrzawszyioceniwszy
fermę,zpoczątkukonstatujetylko,żeEmmajestmłodaimaniebieską
suknię(Balzakopisałbybohaterkęconajmniejtakdokładniejak
wnętrzekuchni).Potemzwracauwagęnajejbiałepaznokcie,dłonie
ioczy.Wreszciewidziuczesanie;jestjeszczenatyleobojętny,żejej
głowęnazywawmyśli„czaszką”.ZainteresowaniepannąRouault
iszybszypowrótdoBertauxspowodujedopierodotknięciepiersią
plecówdziewczynyijejrumieniec.Poślubiedominujejużspojrzenie
paniBovary,nieobiektywneizmienne.Kiedypierwszyraz,jeszcze
pełnanadziei,oglądadomwTostes,jadalniajestsalązfirankami