Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mowazależna:
Wydawałojejsięteraz,żezawszebyłdlaniejdobry,delikatnyihojny.Była
pewna,żegdybysięwahał,czyoddaćjejprzysługę,potrafiłabygodoniej
zmusić,jednymspojrzeniemwskrzesiłabyichmiłość,która,jaksądziła,bynajmniej
nieumarła,tylkozasnęła.
Mowaniezależna:
Zapominając,jakibyłnaprawdę,myślała:„Jesttakidobry,delikatny,hojny.
Nawetgdybysięwahał,czyoddaćmiprzysługę,potrafięgodoniejzmusić,
jednymspojrzeniemwskrzeszęnasząmiłość,któranieumarłaprzecież,tylko
zasnęła”.
Przewagimowypozorniezależnejniewątpliwe:zwięzłość,
niespodzianka,zbliżenieczytelnikadobohaterki,spotęgowaniejej
samoistnegobytuprzezwycofaniesięautora.Alezabiegtenkryje
wsobietakżeniebezpieczeństwa.Przezjegosugestywnośćnieuważny
czytelnikmożestracićorientację,zagubićsię,przypisaćautorowimyśli
bohaterów.Podobnepomyłkizdarzająsięnietylkolaikom.Pamiętamy
znakomitezakończenieprzedostatniegorozdziału:
Nadgrobem,wśródjodeł,płakałklęczącychłopiec,jegopierś,umęczoną
szlochem,dyszącąwpółmroku,przepełniałogromnyżal,słodkijakświatło
księżyca,nieprzeniknionyjaknoc.Narazszczęknęłabrama.ToLestiboudois
przyszedłporydel,októrymprzedtemzapomniał.Rozpoznałprzełażącegoprzez
murJustynaiterazjużwiedział,ktobyłtymłobuzem,comukradłkartofle.
Komentującje,dziewiętnastowiecznykrytykpisze:„Grabarz,
wskutekgenialnejintuicji,odgaduje,chłopakjestsprawcą
kradzieży”.Wystarczyłosięzastanowić,pocoJustynmiałbykraść
kartofle,byzrozumieć,żetoFlaubertgenialnierozładowujepatos
groteską.
Mowapozorniezależnanietylkoujawniamyśliiuczucia,służyteż
przyśpieszeniudialogu,skróceniuiurozmaiceniuwypowiedzi:
Leczkupiecsięoburzył:jakmogła,przecieżsięznali;czyżniemiałdoniej
zaufania?Cozadziecinada!