Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tegocałegoScorazziego.Pierwszyrazsłyszętonazwisko,askoro
dysponujetakimipieniędzmi,niemożebyćanonimowy.Takiego
majątkuniedasięzataić.Milionerzyniewstaniesięukryć.Muszę
wiedzieć,kimjestijakiemaintencje,bonauczonydoświadczeniem
niewierzęwniczyjąbezinteresowność.
Oczywiście,panieCandeloro.Wkrótcewrócędopana
zinformacjami.PotychsłowachFlynnprzerwałpołączenie.
Jeszczechwilępatrzyłemwwygaszonyekran,apóźniejdałem
upustswojejwściekłości.Zrzuciłemzbiurkalaptopa,antycznąlampę
ikarafkęzwinem.
Jeśliciulży,możeszzdemolowaćtenpokójzwróciłasię
domnieGiulia,ajauświadomiłemsobie,żenadaljest
wpomieszczeniu.Rozwal,cosięda,dajktóremuśznaszychludzi
pogębie,alepotem…gdyjużpoczujeszsięnatyledobrze,byznów
trzeźwomyśleć,przyjdźdomnie.Muszęcipowróżyć,żebyśmy
wspólnieustaliliplandziałania,bowszystkieznakinaniebieiziemi
mówiąmi,żenadciąganawałnica.Musimybyćnaniągotowi.Żeby
przetrwać,jakzawsze.
Niemiałemochotytegosłuchać.Niechciałempoddawaćsię
wpływomciotki.Niewchwili,gdytargałymnąskrajneemocje.
Jednakwiedziałem,żemarację.Onazawsze,absolutniezawszemiała
rację,ajejradybyłybezcenne.Niecierpiałemtejzależności,ale
towłaśniedziękiciotcetojabyłemdonem,nieFabio.Uratowałanaszą
rodzinę,amniewyniosłanasamszczyt.Niepotrafiłemżyćbezjej
przepowiedniiwszystkoimpodporządkowywem,dlategonie
mogłemjejodmówić.
Dobrze,alenajpierw…powiedziałemlodowatymtonem
ipodniosłemsięzfotela.Najpierwrozmówięsięzmojążoną.
„Żonyniechajbędąpoddaneswymmężom,jakPanu,bomążjest
głowążony”przemówiłajęzykiembiblijnymGiuliaiodsunęłasię,
byprzepuścićmniedodrzwi.Dobrzerobisz.Czasutemperować